O "oddaniu Benedykta XVI na rzecz dialogu między Żydami a katolikami" pisze w najnowszym wydaniu "L'Osservatore Romano".
Artykuł, ukazujący się pod sobotnią datą, gdy Kościół obchodzić będzie dzień dialogu z judaizmem, nosi tytuł "Nakaz serca".
"Jeśli weźmie się pod uwagę to wszystko, co papież zrobił w minionych latach dla relacji z judaizmem, można z przekonaniem powiedzieć, że dla niego dialog z judaizmem jest i pozostanie nakazem serca" - podkreśla się na łamach watykańskiej gazety.
Jednocześnie w artykule mowa jest o punktach spornych we wzajemnych stosunkach. Dotyczą one modlitwy za Żydów w Liturgii na Wielki Piątek, przywróconej wraz z mszałem trydenckim, choć istotnie zmienionej, a także planów beatyfikacji Piusa XII.
Dziennik zauważa, że te rozbieżności w dialogu są "przez niektórych przesadnie podsycane".
"Można jednak stwierdzić - dodaje - że dialog żydowsko-katolicki opiera się na solidnym fundamencie, którym nie tak łatwo wstrząsnąć".
"Nauczono się dyskutować o spornych kwestiach w duchu przyjaźni i wzajemnego zaufania, a w to papież Benedykt XVI przez swoje zaangażowanie wniósł niepodlegający dyskusji wkład" - ocenia "L'Osservatore Romano".
Informuje następnie, że w minionym roku papież spotkał się sześć razy z przedstawicielami środowisk żydowskich.
Artykuł można uznać za reakcję na szeroko komentowaną we Włoszech wypowiedź rabina Wenecji Elii Enrico Richettiego, który wyraził opinię, że wraz z pontyfikatem Benedykta XVI Kościół zmierza do przekreślenia "50 lat historii" dialogu żydowsko-katolickiego.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/