Grupę przestępczą zajmującą się wytwarzaniem i przerabianiem broni oraz handlem bronią i amunicją rozbili funkcjonariusze CBŚ w Lubelskiem. Cztery osoby zatrzymano - poinformowała w piątek policja i prokuratura w Lublinie.
W zabudowaniach gospodarczych pod Łukowem oraz Międzyrzecem Podlaskim policjanci znaleźli kilkanaście sztuk broni palnej różnego kalibru, kilka tysięcy sztuk amunicji oraz proch strzelniczy.
"Członkowie grupy przerabiali pistolety gazowe i broń sportową, przystosowując ją do strzelania ostrą amunicją. Konstruowali także broń używając do tego między innymi starych elementów, pochodzących z czasów wojny" - powiedział Andrzej Fijołek z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie.
Według ustaleń śledczych przestępczy proceder trwał od października 2009 r. do kwietnia tego roku.
Prokuratura postawiła też zatrzymanym zarzuty związane z handlem bronią i amunicją. Przedmiotem nielegalnego handlu miało być co najmniej 19 jednostek broni, m.in. pistolety makarow, beretta, browning oraz karabiny mauser i mosin.
Zatrzymani zostali małżonkowie: 40-letni Dariusz S oraz 35-letnia Iwona S.; a także dwaj 40-latkowie Witold W. i Wiesław B. Za wytwarzanie i handel bronią oraz udział w grupie przestępczej grozi im kara do 10 lat więzienia.
Prokurator skierowała do sądu wniosek o ich aresztowanie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Zabezpieczona broń trafiła do policyjnych ekspertów, którzy będą sprawdzać, czy była użyta do celów przestępczych. Policja i prokuratura ustalają tez skąd pochodziła broń i kto był jej odbiorcą. (PAP)
kop/ pz/