Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Ruszył proces księdza oskarżonego o molestowanie

0
Podziel się:

Proces księdza Bogusława P., oskarżonego o molestowanie seksualne
ministranta w Niemczech, rozpoczął się w środę przed Sądem Rejonowym w Krasnymstawie (Lubelskie).
Ksiądz nie przyznaje się do winy.

Proces księdza Bogusława P., oskarżonego o molestowanie seksualne ministranta w Niemczech, rozpoczął się w środę przed Sądem Rejonowym w Krasnymstawie (Lubelskie). Ksiądz nie przyznaje się do winy.

Ze względu na dobro pokrzywdzonego sąd wyłączył jawność rozprawy.

Ksiądz nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Jego obrońca, adwokat Bogusław Wróblewski, powiedział, że Bogusław P., nie przyznaje się do winy. "W tej sprawie nie ma dowodów" - dodał Wróblewski.

Polska prokuratura zajęła się sprawą księdza P. w 2010 r. na skutek wniosku o ściganie przekazanego przez prokuraturę niemiecką. Sprawa trafiła do Krasnegostawu, ponieważ ksiądz zameldowany jest na stałe w powiecie krasnostawskim.

Prokuratura w Krasnymstawie oskarżyła księdza o to, że w okresie od lutego 2004 r. do lutego 2005 r., w miejscowości Pocking w Dolnej Bawarii, co najmniej trzykrotnie dopuścił się tzw. innych czynności seksualnych wobec 11-letniego ministranta Michaela H.

Ksiądz P. pracował w Pocking jako wikary. Miał tam nawiązać bliskie kontakty z ministrantem, który przeżywał wtedy trudne chwile z powodu rozwodu rodziców. Miał zapraszać chłopca do swojego mieszkania, nakłaniać go do wejścia do łóżka, dotykać jego narządów płciowych.

Sąd w Krasnymstawie zwracał się do Sądu Okręgowego w Zamościu o przeniesienie sprawy do Zgorzelca, aby umożliwić przesłuchanie pokrzywdzonego i świadków, którzy mieszkają w Niemczech. Sąd Okręgowy w Zamościu postanowił jednak, że proces będzie się toczył w Krasnymstawie.

Jak wyjaśniała rzeczniczka zamojskiego sądu, sędzia Elżbieta Koszel, czynności procesowe zostały wykonane przez niemieckie organa ścigania przed przekazaniem sprawy do Polski i zgodnie z obowiązującymi przepisami, zeznania zarówno świadków jak i pokrzywdzonego mogą być odczytane na rozprawie.

Ksiądz P. decyzją władz kościelnych został odsunięty od zajęć duszpasterskich z dziećmi i młodzieżą. Za zarzucone mu przestępstwo grozi do 10 lat więzienia. (PAP)

kop/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)