300 metrów drogi zabezpieczyli w sobotę strażacy w Jeziorzanach na Lubelszczyźnie, gdzie wylała rzeka Wieprz. Zagrożonych zalaniem było 10 gospodarstw - poinformowała straż pożarna.
Woda przelewała się przez drogę w Jeziorzanach i podchodziła do gospodarstw. "Sytuacja jest już opanowana. Na miejscu pracowało pięć zastępów strażaków. Wzdłuż drogi na długości około 300 metrów ułożone zostały worki z piaskiem, co zapobiega zalaniu gospodarstw położonych przy drodze" - powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej Ryszard Starko.
Rozlewisko powstało na skutek lodowego zatoru na niewielkiej odnodze Wieprza. Jak dodał Starko, na miejsce sprowadzono ciężki sprzęt, lód został rozkruszony i woda przestała przybierać.
Poziom wody w rzekach na Lubelszczyźnie podniósł się w ostatnich dniach, ale według wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego, nie ma bezpośredniego zagrożenia powodzią. Powyżej stanu alarmowego w sobotę płynęły Bug w Dorohusku i Krzna w Malowej Górze. Stany ostrzegawcze przekroczone były na Bugu w Strzyżowie i Krzyczewie oraz na Tyśmienicy w Tchórzewie. Najbardziej - o kilkadziesiąt cm w ciągu ostatniej doby - przybrała Wisła, ale płynęła poniżej stanów ostrzegawczych. (PAP)
ren/ bno/