Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Kary więzienia dla członków gangu narkotykowego

0
Podziel się:

Na kary więzienia oraz grzywny Sąd Okręgowy w Lublinie skazał we wtorek osiem
osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się sprowadzaniem narkotyków z
Holandii i ich rozprowadzaniem na terenie Polski.

Na kary więzienia oraz grzywny Sąd Okręgowy w Lublinie skazał we wtorek osiem osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się sprowadzaniem narkotyków z Holandii i ich rozprowadzaniem na terenie Polski.

Kierujący grupą 29-letni Konrad W. został skazany na 5 lat więzienia w zawieszeniu na 9 lat, ma też zapłacić 3 tys. zł grzywny oraz 5 tys. zł na rzecz stowarzyszenia Monar w Lublinie.

Sąd uznał, że Konrad W. od czerwca 2008 do grudnia 2010 r. wielokrotnie kupował w Holandii marihuanę i rozprowadzał ją m.in. Lublinie. Łącznie kupił ok. 300 kg narkotyków. Ze sprzedaży uczynił sobie stałe źródło dochodu; w sumie uzyskał co najmniej 200 tys. zł.

Ponadto Konrad W. od sierpnia do listopada 2010 r. - w czasie, gdy przebywał w areszcie śledczym w Lublinie - pośredniczył w przemycaniu narkotyków do aresztu i doprowadził do przekazania ok. 1,5 kg marihuany. W ten sposób uzyskał łącznie ok. 80 tys. zł.

29-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia, opisując mechanizmy i okoliczności przestępstwa. "Z tego powodu, na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niego nadzwyczajne złagodzenie kary" - powiedziała sędzia Katarzyna Żmigrodzka.

Pięciu innym mężczyznom - Michałowi D., Krzysztofowi K., Bartłomiejowi M., Tomaszowi P. i Karolowi Sz. - którzy zajmowali się m.in. odbieraniem narkotyków w Holandii, ich przewożeniem do Polski i rozprowadzaniem, sąd wymierzył kary po 3,5 roku więzienia. Mają też zapłacić po 5 tys. zł nawiązki na rzecz Monaru.

Weronika B., która m.in. pośredniczyła w kontaktowaniu się Konrada W. z aresztu śledczego z innymi osobami oraz przekazywała informacje dotyczące funkcjonowania grupy i odbioru narkotyków, została skazana na 2 lata w zawieszeniu na 4 lata; ma też wpłacić 2 tys. zł nawiązki na rzecz Monaru. Natomiast Paweł G. za utrudnianie postępowania karnego został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Oskarżeni przyznali się do winy. Wystąpili do sądu z wnioskiem o ograniczenie przewodu sądowego. Pozwala na to przepis Kodeksu postępowania karnego mówiący o tym, że jeśli oskarżony przyznaje się do winy i nie budzi ona wątpliwości, to za zgodą stron sąd może przeprowadzić postępowanie dowodowe tylko częściowo. Sędzia Żmigrodzka powiedziała, że w tej sprawie nie było przeszkód, aby sąd skorzystał z tej możliwości.

Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżonych nie było na jego ogłoszeniu. (PAP)

ren/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)