Deklarację współpracy na rzecz "ochrony suwerenności Polski w Europie" złożyli w sobotę liderzy partii prawicowych. Spotkali się oni w Lublinie na "opłatku ludowym" zorganizowanym przez PSL "Piast".
Gościem specjalnym uroczystości był irlandzki polityk Declan Ganley, założyciel eurosceptycznego ruchu Libertas, uważany za tego, który przyczynił się do odrzucenia przez Irlandczyków w referendum Traktatu Lizbońskiego.
Ganley wygłosił łamaną polszczyzną przemówienie, przerywane gromkimi brawami. Mówił m.in. o Traktacie Lizbońskim. Przekonywał, że traktat został odrzucony przez Irlandczyków, "bo tam nie było ani demokracji, ani perspektywy dla ludzi, dla rodziny, dla Europy". Jego zdaniem, zwycięstwo Libertas w referendum "to był duży irlandzki cud".
Mówił, że Polacy to wielki naród, z którego wywodzi się Jan Paweł II i ks. Jerzy Popiełuszko; naród ludzi odwagi, wiary i honoru. "Ludzie odważni zmieniają Europę" - przekonywał.
Ganley w wywiadzie udzielonym TVP Info zapowiedział, że chce stworzyć w Polsce oddział Libertas i wystawić kandydatów do europarlamentu. "Libertas zamierza utworzyć swoje przedstawicielstwo w Polsce, dlatego tu przyjechałem. Chcemy dać Polakom szansę zagłosowania na silną, demokratyczną, odpowiedzialną Europę" - powiedział.
Serwis tvp.info poinformował w sobotę, że w obrębie zainteresowań Ganley'a są trzy partie prawicowe: Naprzód Polsko Janusza Dobrosza, Prawica RP Marka Jurka i PSL-Piast Zdzisława Podkańskiego. Według tvp.info jest już niemal pewne, że z listy, której ma ewentualnie patronować Ganley, wystartują politycy skupieni w Naprzód Polsko: były wicemarszałek Sejmu Janusz Dobrosz oraz eurodeputowani Bogusław Rogalski, Sylwester Chruszcz, Dariusz Grabowski, Andrzej Zapałowski i być może Bogdan Pęk.
Wielu polityków, będących w kręgu zainteresowania Ganley'a, było obecnych na sobotnim "opłatku ludowym".
"Razem stwórzmy w Polsce ruch taki, który pokaże Europie, że wiemy, co chcemy osiągnąć, że wiemy, jakiej Europy chcemy, ale też wiemy, co warta jest Polska i wyrzekanie się podmiotowości jest dla nas niemożliwe. Jeśli razem pójdziemy, to zwyciężymy" - mówił w czasie spotkania Grabowski.
Dziękował irlandzkiemu politykowi za pokazanie, "że można w Europie bronić swojej tożsamości, suwerenności, podmiotowości".
O konieczności współpracy tych, którzy "myślą podobnie i działają podobnie" mówił też w sobotę Dobrosz.
Z kolei Podkański podkreślał zasługi Ganley'a w odrzuceniu traktatu przez Irlandczyków. "Pan Ganley daje nam przykład jak być skutecznym w walce o sprawy nie tylko własnego narodu. Przecież nasz Sejm, niestety, okrył się hańbą, przyjmując Traktat z Lizbony, a Irlandczycy nas uratowali" - mówił.
W czasie sobotniego spotkanie odczytano również list Marka Jurka. Przewodniczący PR podkreślał, że tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego będą miały wpływ na przyszłość polityki polskiej i na cywilizacyjny charakter Unii Europejskiej.
W opłatku organizowanym w hali sportowej wzięło udział kilkaset osób - sympatyków i działaczy ludowych.(PAP)
ren/ sdd/ mow/ gma/