Policja zatrzymała w sobotę w Lublinie 47-letniego Artura Ż. podejrzanego o zastrzelenie w jednym z komisów samochodowych 40-letniego mężczyzny.
"Zatrzymany to mieszkaniec gminy Piaski. Jest to dawny wspólnik ofiary, kiedyś prowadzili razem interesy" - poinformował PAP Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna został zatrzymany w sobotę rano na terenie Lublina w momencie, gdy wsiadał do samochodu. Policjanci podejrzewają, że w jego aucie znajduje się ładunek wybuchowy. "Samochód sprawdzają pirotechnicy"- dodał Fijołek.
40-letni mieszkaniec Lublina został zastrzelony w piątek wieczorem w jednym z komisów samochodowych przy ul. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Policja nie ujawniła innych szczegółów dotyczących tożsamości ofiary ze względu na dobro rodziny.
Według wstępnych ustaleń policji sprawca wszedł na teren komisu i najpierw przez jakiś czas oglądał stojące tam samochody, a następnie oddał kilka strzałów do 40-latka i uciekł. Prawdopodobnie był sam. Wstępne ustalenia wskazują też, że nie był to napad rabunkowy i nic w komisie nie zostało skradzione. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego doszło do zabójstwa, ani jakie były motywy sprawcy. (PAP)
ren/ ura/