Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Prokuratura nie złoży kasacji w sprawie Szczeklika

0
Podziel się:

Prokuratura nie będzie składała kasacji od
prawomocnego wyroku uniewinniającego od zarzutu korupcji byłego
komendanta policji w Białej Podlaskiej (Lubelskie), Władysława
Szczeklika - poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury
Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Prokuratura nie będzie składała kasacji od prawomocnego wyroku uniewinniającego od zarzutu korupcji byłego komendanta policji w Białej Podlaskiej (Lubelskie), Władysława Szczeklika - poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

To oznacza ostateczne uwolnienie od podejrzeń policjanta, którego prokuratura oskarżyła o przyjęcie łapówek o wartości 9 tys. zł - biżuterii ze złota o wartości 2,5 tys. zł oraz sprzętu RTV wartego 6,5 tys. zł - w zamian za przekazywanie informacji przestępcom.

Wyrok uniewinniający Szczeklika wydał w październiku ub. roku lubelski Sąd Rejonowy. Prokuratura złożyła od niego apelację. Sąd Okręgowy w czerwcu tego roku odrzucił ją i utrzymał mocy orzeczenie Sądu Rejonowego.

Przewodniczący składu orzekającego sądu drugiej instancji Artur Makuch mówił po ogłoszeniu wyroku, że apelacja prokuratury była "oczywiście bezzasadna".

Akt oskarżenia dotyczył lat 1996-98, kiedy policjant pełnił funkcję naczelnika wydziału ds. przestępczości gospodarczej komendy miejskiej policji w Lublinie. Według prokuratora miał brać łapówki w zamian za ujawnianie informacji dotyczących działań prowadzonych przez policję przeciwko grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem towarów, którą to grupą kierował Paweł P.

W tym samym procesie, o wręczanie łapówek policjantowi oskarżony był Paweł P., którego sądy pierwszej i drugiej instancji również uniewinniły.

Sąd Rejonowy ustalił, że zeznania dwóch świadków - Piotra K. i Roberta P. - na których opierało się oskarżenie, są "nielogiczne, niespójne, wewnętrznie sprzeczne i niezgodne z pozostałym materiałem dowodowym". W końcowym etapie postępowania zostały w całości odwołane. Inne dowody przeczyły tym zeznaniom.

Ponadto z ustaleń sądu wynikało, że obaj oskarżeni w okresie objętym aktem oskarżenia nie znali się, a w czasie, kiedy miało dojść do korupcji byli w różnych miejscach Polski.

Zdaniem sądu prokuratura nie wykazała też, jakie konkretnie informacje miałby przekazywać policjant, zwłaszcza, że wydział, którym kierował wówczas Szczeklik nie prowadził żadnych działań operacyjnych, których przedmiotem byłaby działalność Pawła P. lub prowadzonego przez niego lombardu.

Prokuratura w apelacji podnosiła m.in. uchybienia procesowe, ale Sąd Okręgowy uznał, że sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził w całości postępowanie nie dopuszczając się takich uchybień procesowych, które mogłyby mieć realny wpływ na treść wyroku.

55-letni obecnie Szczeklik służył od 1978 roku najpierw w milicji, a potem policji. Został zatrzymany w grudniu 2001 r. przez UOP. Pełnił wtedy funkcję komendanta w Białej Podlaskiej. Był wówczas wymieniany wśród kandydatów na komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie. Policjant był aresztowany przez pięć miesięcy. Był zawieszony w czynnościach służbowych. Jego proces toczył się od 2003 r. (PAP)

kop/ ren/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)