Prokuratura wojskowa w Lublinie umorzyła postępowanie dotyczące odmrożeń palców u stóp u żołnierzy, którzy w styczniu ćwiczyli na poligonie w Nowej Dębie. Z ustaleń prokuratury wynika, że nie doszło do popełnienia przestępstwa - powiedział w środę PAP zastępca szefa lubelskiej prokuratury wojskowej ppłk Artur Chitrosz.
Odmrożeń doznało ośmiu żołnierzy 3. Brygady Zmechanizowanej Legionów w Lublinie. Podczas ich pobytu na poligonie temperatura spadała do niemal minus 30 stopni Celsjusza. Jednak obrażenia żołnierzy okazały się mniej poważne, niż początkowo sądzono.
Tylko w przypadku jednego żołnierza leczenie odmrożeń trwało dłużej niż tydzień. Doszło do nich, gdyż żołnierz założył trzewiki, a nie cieplejsze buty - gumofilce. Zdecydował o tym sam, więc prokuratura uznała, że jego przełożeni nie są winni powstania odmrożeń.
U siedmiu żołnierzy leczenie trwało krócej niż tydzień. "W takim przypadku tylko sami poszkodowani mogli wnieść oskarżenie. Ci żołnierze nie zrobili tego" - wyjaśnił Chitrosz. "Wszyscy żołnierze wyzdrowieli" - dodał. (PAP)
kop/ plo/