Izabella Sierakowska (Lewica i Demokraci), która według nieoficjalnych wyników przegrała z Adamem Wasilewskim (PO) wybory na prezydenta Lublina, uważa, że o jej porażce zdecydowało porozumienie prawicy przed II turą.
"Myślę, że zdecydowało porozumienie całej prawicy. Wiadomo, że Lublin jest miastem sprzyjającym prawicy" - powiedziała Sierakowska.
Przed II turą wyborów Wasilewskiego poparł PiS, a także kandydat na prezydenta z Lubelskiej Centroprawicy Zbigniew Wojciechowski.
Swój wynik - według wstępnych danych - ok. 40 proc. głosów, uznała za sukces. "I tak udało się kandydatowi lewicy zdobyć bardzo dobry wynik. To jest ogromny sukces zarówno mojego ugrupowania jak i mój" - mówiła Sierakowska.
"Nie obrażam się na demokrację; tak zdecydowali wyborcy gratuluję panu Wasilewskiemu" - dodała.
Sierakowska, która 12 listopada zdobyła mandat w sejmiku województwa lubelskiego, zapowiedziała, że będzie dbać o realizację ważnych dla Lublina inwestycji. Wśród nich wymieniła: lotnisko, nowy teatr i obwodnicę miasto. (PAP)
kop/ ura/
