Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Wystawy w rocznicę likwidacji Majdanka oraz mordu na Zamku

0
Podziel się:

Wystawę upamiętniającą ofiary byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku w
Lublinie otwarto w piątek z okazji 67. rocznicy likwidacji obozu. Specjalna wystawa na Zamku
Lubelskim przypomina natomiast o 300 więźniach rozstrzelanych tu 22 lipca 1944 r.

Wystawę upamiętniającą ofiary byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie otwarto w piątek z okazji 67. rocznicy likwidacji obozu. Specjalna wystawa na Zamku Lubelskim przypomina natomiast o 300 więźniach rozstrzelanych tu 22 lipca 1944 r.

Wystawa pt. "Więźniowie Majdanka" umieszczona jest w plenerze, na jednym z pól więźniarskich. Na 18 planszach przedstawione są biogramy 40 osób różnych narodowości - m.in. Żydów, Ukraińców, Polaków, Niemców, Holendrów, Włochów. Oprócz ich życiorysów prezentowane są fotografie, dokumenty, listy do rodzin, grypsy pisane z obozu.

Współautorka wystawy Beata Siwek-Ciupak powiedziała, że celem ekspozycji jest symboliczne upamiętnienie wszystkich więźniów obozu. "Chcieliśmy pokazać wszystkie grupy, ale jednocześnie chcieliśmy, żeby więźniowie Majdanka mieli swoją twarz. Dlatego wybraliśmy ich reprezentantów i przedstawiamy konkretnych więźniów i konkretne osoby" - powiedziała. Siwek-Ciupak zaznaczyła, że wiele dokumentów obozowych zostało zniszczonych i o wielu więźniach nie wiadomo nic poza tym tylko, że w obozie byli i tu zostali zgładzeni.

W uroczystościach rocznicowych na Majdanku uczestniczyli m.in. byli więźniowie Majdanka, ich bliscy oraz przedstawiciele lokalnych władz. Złożyli oni wieńce pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa upamiętniającym ofiary obozu na Majdanku.

Hitlerowski obóz koncentracyjny na Majdanku istniał w latach 1941-1944. Spośród prawdopodobnie 150 tys. ludzi z ok. 30 państw, którzy przeszli przez Majdanek, życie straciło tu około 60 tys. Największą grupę więźniów stanowili Żydzi zwożeni do obozu z całej Europy. Więźniowie umierali na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych.

Likwidację obozu Niemcy rozpoczęli w marcu 1944 r., kiedy liczyli się już z możliwością klęski. Część więźniów wywieźli do innych obozów, pozostałych rozstrzeliwali, a ich ciała palili. W lipcu, likwidując w pośpiechu obóz, dokonywali masowych egzekucji, niszczyli dokumenty, podpalili budynek krematorium. Załoga SS opuściła Majdanek, zanim dotarły tu w nocy z 22 na 23 lipca 1944 r. oddziały radzieckie. Wolność odzyskało ok. tysiąca jeńców obozu.

22 lipca 1944 r. hitlerowcy w pośpiechu likwidowali także więzienie na Zamku w Lublinie. Jednego dnia rozstrzelali ponad 300 więźniów. 67. rocznicę tego mordu upamiętnia wystawa otwarta w piątek w Muzeum na Zamku Lubelskim. Na kilkunastu planszach zgromadzono m.in. listę rozstrzelanych więźniów, fotografie zamordowanych, fragmenty zeznań hitlerowskich nadzorców więziennych i relacji świadków.

"Ta wystawa przypomina tamte wydarzenia, jest przygotowana z myślą o osobach, które nie są przygotowane, niewiele o tej historii wiedzą" - powiedziała autorka wystawy Barbara Oratowska, która jest kierownikiem Muzeum Martyrologii "Pod Zegarem" w Lublinie.

Likwidację więzienia na lubelskim zamku hitlerowcy rozpoczęli w lipcu 1944 r., kiedy wojska sowieckie zbliżały się do Polski. W więzieniu przetrzymywano wtedy ok. dwóch tysięcy osób. Wielu z nich wywieziono, a około tysiąca w dniach od 19 do 21 lipca zgładzono, wożąc ich do obozu na Majdanku w specjalnych hermetycznie zamykanych ciężarówkach, w których byli oni zatruwani spalinami.

22 lipca 1944 r. hitlerowcy nie chcąc dopuścić do wyzwolenia więźniów przez wojska sowieckie, w ciągu dwóch godzin rozstrzelali ponad 300 osób. Po wycofaniu się Niemców z Lublina w celach na zamku znaleziono stosy ludzkich ciał. Wielu więźniów zostało zamordowanych strzałem w tył głowy, co później komunistyczna propaganda wykorzystywała jako argument na niemieckie sprawstwo zbrodni katyńskiej.(PAP)

ren/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)