# dochodzi informacja o aresztowaniu podejrzanego #
04.04. Lublin (PAP) - Zarzuty dot. przywłaszczenia mienia na łączną kwotę blisko 370 tys. zł postawiła Prokuratura Okręgowa w Lublinie b. sportowcowi Romanowi W. Sąd aresztował go na trzy miesiące - poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Roman W. został wydany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości przez USA w wyniku wniosku o ekstradycję.
Według ustaleń prokuratury 57-letni W. w latach 1993-94 w Piotrkowie Trybunalskim, jako prezes spółki "Roman", przywłaszczył sobie 188,8 tys. zł pochodzących ze sprzedaży artykułów sportowych, a także 119,9 tys. zł zaliczek, które należały się spółce.
W 1994 r., także w Piotrkowie Trybunalskim, jako prezes spółki "Romano American Car", miał przywłaszczyć sobie 99 antyradarów oraz ponad 9 tys. płyt kompaktowych o łącznej wartości ponad 60 tys. zł, należące do spółki.
Przesłuchany w lubelskiej prokuraturze Roman W. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Roman W. jako zapaśnik osiągał sukcesy w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. W 1994 r. wyjechał do USA, gdzie pracował m.in. jako trener zapasów. Strona polska w 2006 r. wystąpiła z wnioskiem o jego ekstradycję. Zgodę na wydalenie wydał sąd okręgowy w Arizonie.
Wniosek o ekstradycję obejmował także zarzut dotyczący współudziału Romana W. w wyłudzeniu w 1993 r. kredytu w wysokości miliona złotych z Powszechnego Banku Kredytowego w Wyszkowie. Jednakże na to amerykański sąd się nie zgodził. "Będziemy jeszcze analizowali prawne możliwości postawienia tego zarzutu. Przedawnia się on dopiero w 2018 roku" - zaznaczyła Syk-Jankowska. (PAP)
kop/ bos/ mag/