Tej nocy w Świecku (Lubuskie) straż graniczna zatrzymała pięciu Ukraińców, którzy schowani w bagażnikach fabrycznie nowych samochodów zmierzali przejechać granicę. Auta znajdowały się na dwupoziomowej naczepie, a przewoził je litewski kierowca - poinformował PAP rzecznik Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej, Mariusz Skrzyński.
Zatrzymano pięciu mężczyzn w wieku od 25 do 30 lat. Ukraińcy schowali się w nowiuteńkich renaultach scenikach, a dokładnie w bagażnikach dwóch z samochodów znajdujących się na górnym poziomie naczepy tzw. lory.
"Było to możliwe dzięki współpracy z kierowcą, który posiada specjalny klucz do otwierania wszystkich przewożonych przez niego samochodów. Początkowo Litwin nie przyznawał się do pomocy Ukraińcom, jednak potem wyjawił, że na parkingu w Mostkach (Lubuskie) zaczepiło go dwóch Polaków, oferując zarobek na przerzucie cudzoziemców, których przywieźli tam samochodami osobowymi" - powiedział PAP Skrzyński.
Litwin, podobnie jak Ukraińcy trafił do izby zatrzymań w Słubicach. Kierowcy TIR-a za pomocnictwo przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy grozi do trzech lat więzienia; Ukraińcom natomiast do dwóch lat pozbawienia wolności lub wydalenie z naszego kraju i grzywna. Straż graniczna poszukuje teraz głównych organizatorów tego przemytu. (PAP)
mmd/ tot/