Zielonogórska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko ośmiu mężczyznom w wieku od 32 do 56 lat, którzy mieli zajmować się przemytem papierosów. Skarb Państwa mógł na tym stracić ponad 2,4 mln zł.
Jak wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, straty te wynikają z nieopłaconej akcyzy, podatku VAT i cła.
Procederem mieli kierować 40 i 56-latek; obu grozi od roku do 10 lat więzienia. Wśród oskarżonych są też odbiorcy nielegalnych papierosów oraz kierowcy ciężarówek, którzy przewozili nielegalny towar.
Jak wykazało śledztwo, za jeden kurs kierowcy dostawali tysiąc euro. W ich przypadku górny pułap kary to pięć lat pozbawienia wolności.
Wszystkim oskarżonym, zgodnie z przepisami kodeksu karno-skarbowego, grożą także wysokie grzywny.
Na ślad szajki wpadła w lutym 2009 roku straż graniczna. Funkcjonariusze zatrzymali wówczas tira z ładunkiem czterech betonowych odlewów - falochronów. Pojazdem kierował 32-latek (jeden z oskarżonych). W pojeździe było ponad 5,6 tys. pakietów papierosów z rosyjską akcyzą.
Kolejny przemyt ujawniono w styczniu ub. roku. Wówczas pogranicznicy z Gubina przechwycili 15 tys. pakietów papierosów tej samej marki, opatrzonych identyczną akcyzą.
Początkowo obie sprawy były prowadzone oddzielnie, ale w miarę zdobywania kolejnych dowodów powiązano je ze sobą. Efektem tego śledztwa jest skierowany do sądu akt oskarżenia. (PAP)
mmd/ abr/
