Popiersie uznanego poety Kazimierza Furmana odsłonięto w czwartek, w pierwszą rocznicę jego śmierci, w Bibliotece Wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie). Przyjaciele pisarza planują, by za rok, 20 maja, w 63. rocznicę urodzin w mieście stanął jego pomnik.
Podczas uroczystości piosenki do tekstów Furmana wykonali muzycy z zespołu Żółte kalendarze.
"On fantastycznie bawił się słowem. To był facet, który cierpiał i w tym swoim cierpieniu potrzebował troski, opieki. Ale z nikim innym tak mądrze, tak przyjemnie nie rozmawiało mi się np. o tłumaczeniu Biblii Jakuba Wujka, bo też niewielu je znało" - powiedział PAP wieloletni przyjaciel Furmana Janusz Dreczka.
Autorem popiersia Furmana jest jego przyjaciel, rzeźbiarz Andrzej Moskaluk. "Często, jak jeszcze Kazimierz żył, rozmawialiśmy o tym, że ma się trzymać, bo muszę zrobić odlew jego głowy. Jednak nie zdążyłem. Rzeźbiłem ją z pamięci" - powiedział PAP Moskaluk.
Popiersie Furmana stanęło w holu biblioteki obok dwóch innych rzeźb gorzowskich pisarzy - Ireny Dowgielewicz i Zdzisława Morawskiego.
Kazimierz Furman urodził się 20 maja 1949 roku w Jędrzejowie koło Piły. W Gorzowie mieszkał od dzieciństwa. Zadebiutował w 1974 r. na łamach pisma "Nadodrze". Za swoją twórczość był wielokrotnie nagradzany, m.in. w 1996 roku przez ówczesnego prezydenta Gorzowa i przez wojewodę gorzowskiego. W 1998 r. został laureatem Lubuskiego Wawrzynu Literackiego. Wydał 12 tomików wierszy, za ostatni pt. "Brzemię" otrzymał w ubiegłym roku nagrodę kulturalną prezydenta Gorzowa - "Motyla". Zmarł kilka dni po jej odebraniu - 14 października 2009 r.(PAP)
mrd/ hes/ jbr/
