W ciężkim stanie trafił do szpitala 28- latek, który uciekał skradzionym samochodem przed niemiecką policją.
Mężczyzna nie opanował pojazdu przejeżdżając z dużą prędkością przez dawne przejście graniczne w Świecku (Lubuskie). Auto uderzyło w jeden z budynków i stanęło w płomieniach - poinformował PAP Artur Chorąży z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Z płonącego wraku 28-latka wyciągnęli funkcjonariusze Straży Granicznej, miał liczne i bardzo poważne obrażenia. Natychmiast wezwano pogotowie, które zabrało go do szpitala.
Policja ustaliła, że volkswagen multivan został skradziony w Berlinie w poniedziałek, a kierował nim mieszkaniec woj. wielkopolskiego.
"Z uwagi na stan zdrowia, wykonanie czynności procesowych z udziałem 28-latka jest teraz niemożliwe" - dodał Chorąży.
Około północy niemiecka policja próbowała zatrzymać do kontroli vw, który zmierzał w kierunku Polski. Jego kierowca nie zatrzymał się. Wówczas ruszyły za nim niemieckie radiowozy. Pościg zakończył się w Świecku. (PAP)
mmd/ bno/ jbr/