Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Straż Graniczna rozbiła grupę przemytników ludzi

0
Podziel się:

Międzynarodową grupę przestępczą zajmującą się przemytem ludzi z
Ukrainy do państw UE rozbili funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej we
współpracy ze służbami z Wielkiej Brytanii i Francji.

Międzynarodową grupę przestępczą zajmującą się przemytem ludzi z Ukrainy do państw UE rozbili funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej we współpracy ze służbami z Wielkiej Brytanii i Francji.

Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu zielonogórska prokuratura. Obejmuje on pięcioro mieszkańców Dolnego Śląska - poinformowała w środę PAP rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG Anna Galon.

W śledztwie ustalono, że od jednego cudzoziemca oskarżeni pobierali za swoje "usługi" 2,5 tys. euro. Łącznie grupa zorganizowała przerzut kilkuset osób do krajów Europy Zachodniej.

"Oskarżeni - dwie kobiety i trzech mężczyzn - są mieszkańcami woj. dolnośląskiego. Ich zadaniem było szukanie na Ukrainie osób, które chcą się dostać do Europy Zachodniej. Oskarżeni byli w stałym kontakcie z szefem grupy, który mieszkał w Wielkiej Brytanii" - powiedziała PAP Galon.

Gang organizował obywatelom Ukrainy przekraczanie granic, najpierw z Ukrainy do Polski, następnie do Wielkiej Brytanii. Działał również we Włoszech, Niemczech, Francji, Holandii i Hiszpanii.

Na terenie Dolnego Śląska i woj. lubuskiego członkowie grupy skupowali od Polaków i Niemców dokumenty tożsamości za nieduże pieniądze. Podczas śledztwa pogranicznikom udało się przechwycić kilka przesyłek z polskimi dokumentami osobistymi, paszportami, prawami jazdy oraz niemieckimi dowodami tożsamości, których nadawcą był jeden z członków grupy przestępczej.

"Umożliwienie cudzoziemcom przekroczenia granicy a następnie legalizacja ich pobytu, odbywały się w sposób dopasowany indywidualnie do każdego z cudzoziemców. Często +klienci+ grupy poddawali się zabiegom fryzjersko-kosmetycznym, aby upodobnić się do osób, których dokumenty otrzymywali od przestępców. Zdarzały się też przypadki przerabiania dokumentów poprzez wymianę zdjęcia" - wyjaśniła rzecznik.

W 2009 r. na trop procederu wpadli funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Tuplicach w Lubuskiem. Zaczęli zatrzymywać wielu Ukraińców posługujących się polskimi dowodami osobistymi, które po dokładnej analizie okazywały się być dokumentami innych osób.

"Rozbicie grupy było możliwe dzięki współpracy i wymianie informacji ze służbami granicznymi i policjami z Francji i Wielkiej Brytanii. W trakcie działań zabezpieczono ponad 600 dowodów osobistych, które miały pomóc cudzoziemcom zalegalizować ich pobyt w krajach Europy Zachodniej" - powiedział komendant Placówki Straży Granicznej w Tuplicach ppłk SG Lesław Siwka.

W czasie prowadzenia sprawy w Wielkiej Brytanii zatrzymano kierującego grupą obywatela Ukrainy oraz współpracującego z nim Polaka. Tamtejszy sąd skazał ich na kary 9 i 5 lat więzienia.

Oskarżonym, którzy staną przed polskim sądem, grozi do pięciu lat więzienia. (PAP)

mmd/ bos/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)