Zarzut zabójstwa dwóch osób usłyszał w poniedziałek 19-letni Mikołaj B. Młody człowiek zabił rodziców siekierą. Do tragedii doszło w jednym z domów we wsi Borowina w Lubuskiem - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski.
Jako motyw zbrodni sprawca wskazał brak akceptacji ze strony rodziców dla jego dwuletniego związku z mężczyzną.
19-latek zadał ojcu i matce po kilkanaście ciosów siekierą w głowę, kiedy spali. O zbrodni, do której doszło w nocy z 28 na 29 listopada, Mikołaj B. sam powiadomił policję. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W poniedziałek, podczas składania wyjaśnień w prokuraturze, ponownie przyznał się do zabójstwa swoich bliskich.
Młody człowiek studiuje we Wrocławiu. Do domu przyjechał na weekend. Jego ojciec miał 40, a matka 45 lat.
W czwartek sąd podejmie decyzję ws. aresztowania podejrzanego. Z takim wnioskiem wystąpiła prokuratura. Zgodnie z przedstawionym młodemu mężczyźnie zarzutem, grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie. (PAP)
mmd/ itm/ gma/