Koło wsi Połupin (Lubuskie) pod 7-letnimi bliźniaczkami załamał się lód na rozlewiskach Odry. Jedną dziewczynkę strażacy wyciągnęli z wody, niestety nie udało się jej uratować, los drugiej nie jest znany - podał rzecznik policji w Krośnie Odrzańskim Norbert Marczenia.
Jak powiedział PAP oficer dyżurny lubuskiej straży pożarnej Robert Spławski, w miejscu, w którym pod dziećmi zarwał się lód, głębokość wody sięga ok. 2-3 metrów.
Strażakom udało się wyciągnąć z wody jedną z dziewczynek, która leżała na krawędzi przerębla. Natychmiast podjęto reanimację, a potem dziecko przekazano pogotowiu.
Niestety dziecka nie udało się uratować, prawdopodobnie dziewczynka zmarła w wyniku wychłodzenia.
Nadal nie jest znany los drugiej z bliźniaczek. Strażacy szukają jej z powierzchni, na miejsce dotarli już płetwonurkowie z Zielonej Góry, którzy niebawem zejdą pod wodę.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że czwórka dzieci ślizgała się na zamarzniętych rozlewiskach Odry, które powstały na łąkach w wyniku wysokiego stanu rzeki.
W pewnym momencie cienki lód nie wytrzymał i załamał się pod siostrami - bliźniaczkami w wieku siedmiu lat. Obie znalazły się w wodzie. Pozostałe dzieci wezwały pomoc. (PAP)
mmd/ pz/
