Do ośmiu lat więzienia grozi wójtowi Przytocznej (Lubuskie) za narażenie gminy na stratę 76 tys. zł oraz udział w wyłudzeniu dotacji. Tadeusz J. stanie przed sądem wspólnie ze skarbniczką gminy; kobiecie grozi do trzech lat pozbawienia wolności - poinformowała PAP w środę prokurator rejonowa w Międzyrzeczu Małgorzata Przybysz.
Wójt podejrzany jest o przekroczenie uprawnień przy realizacji inwestycji polegającej na projektowaniu i budowie hali sportowej oraz wyłudzenie dotacji na obóz młodzieżowy, który się nie odbył.
Postępowanie w tej sprawie wszczęli w październiku ubiegłego policjanci z KWP w Gorzowie. Jak poinformowała rzeczniczka lubuskiej policji Agata Sałatka, "wójt wypłacił pełne wynagrodzenie wykonawcy, pomimo niewykonania inwestycji w całości oraz wykonania zamówienia niezgodnie z warunkami umowy, skutkiem czego gmina samodzielnie uzupełniła brakujące wyposażenie hali.
Zdaniem policji, swoim działaniem wójt naraził gminę na straty w łącznej wysokości 76 tys. zł. Ten sam zarzut usłyszała skarbniczka urzędu gminy.
Wójtowi zarzucono również sprawstwo kierownicze w wyłudzeniu dotacji na obóz dla młodzieży szkolnej, który się nie odbył. Miało do tego dojść w wyniku nakłonienia dyrektora szkoły do sporządzenia fałszywego wniosku do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, skutkiem czego Komisja przyznała 5,5 tys. zł na ten cel i przekazała wójtowi. (PAP)
mmd/ pz/