TASS) - Prezydent Alaksandr Łukaszenka wyraził w piątek przekonanie, że jest możliwa normalizacja stosunków Białorusi z USA i Unią Europejską mimo istniejących zadrażnień.
"Nie chcemy z nikim konfliktów - ani ze Wschodem, ani z Zachodem. Sadzę, że już się normalizują stosunki z Amerykanami i są perspektywy normalizacji stosunków z Unią Europejską" - oświadczył Łukaszenka w rozmowie z dziennikarzami z Wietnamu, gdzie wybiera się z wizytą.
Wyraził przekonanie, że wkrótce dojdzie do normalizacji stosunków Białorusi ze wszystkimi państwami. "Nie widzę żadnych problemów w stosunkach Białorusi z resztą świata" - dodał.
Jak ocenił, próbuje się Białoruś "przycisnąć sankcjami". "Te próby są daremne. Znajdziemy rynki zbytu dla naszej produkcji" - zaznaczył białoruski prezydent. Dodał, że gdyby nikt Białorusinom nie przeszkadzał rozwijać gospodarki, rozwój ten następowałby "jeszcze szybciej".
W środę władze Białorusi zażądały dalszej redukcji personelu ambasady USA w Mińsku. Chcą, aby zostało tam siedem osób z obecnych 17 pracowników. W marcu ambasador USA Karen Stewart i kilkunastu innych amerykańskich dyplomatów opuścili Białoruś na żądanie białoruskich władz, które zareagowały w ten sposób na formułowane przez Amerykanów groźby wprowadzenia nowych sankcji wobec koncernu naftowego Biełnaftachim.
Amerykanie ostro krytykują władze w Mińsku za łamanie praw człowieka. W listopadzie 2007 roku USA zamroziły aktywa Biełnaftachimu, który - jak podkreślono - jest "kontrolowany przez autokratycznego prezydenta Łukaszenkę". W 2006 roku i na początku 2007 roku zamrożone zostały środki Łukaszenki i kilku innych wysokich przedstawicieli władz białoruskich.
Unia Europejska nałożyła sankcje wjazdowe i zamroziła zagraniczne konta białoruskich polityków, po zwycięskich dla Łukaszenki wyborach prezydenckich w marcu 2006 roku, które uważa się za sfałszowane. Za łamanie praw pracowniczych wykluczała też Białoruś z grupy krajów korzystających w handlu z Unią z uprzywilejowanych taryf celnych.
Normalizację stosunków z Mińskiem uzależnia od podjęcia przez władze białoruskie "przekonujących" kroków ku demokratyzacji kraju, przestrzegania praw człowieka i zasad państwa prawnego. (PAP)
mw/ kar/
2777 arch.