Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział zaostrzenie - jak to nazwał - _ regulacji _ w internecie, podkreślając jednocześnie, że dostęp do sieci na Białorusi nie zostanie ograniczony.
_ - Zidentyfikujemy każdą osobę, która rozsiewa kłamstwa i brudy i sprawimy, że będzie odpowiadać przed prawem _ - powiedział prezydent.
_ - Jestem przeciwnikiem wszelkich zakazów. Ale zrobimy tak, żeby człowiek, który narusza prawo, ponosił odpowiedzialność _ - oświadczył Łukaszenka.
Prezydent powiedział też, że projekt ustawy zaproponowany we wtorek zakłada rejestrację mediów internetowych i identyfikację wszystkich użytkownika, w tym i tych, którzy korzystają z kawiarenek internetowych.
W poniedziałek o planowanej regulacji internetu na Białorusi pisał rosyjski dziennik _ Niezawisimaja Gazieta _, zaznaczając, że projekt _ zakłada wprowadzenie odpowiedzialności dostawców (internetu) za treść informacji rozpowszechnianej przez użytkowników _.
Niezależne media i organizacja dziennikarzy na Białorusi krytycznie oceniają projekt, który może _ poważnie ograniczyć wolność internetu _ w kraju.
W ubiegłym roku na Białorusi weszła w życie kontrowersyjna ustawa o mediach. Miejscowa opozycja określiła nowe prawo prasowe jako _ kagańcowe _. Nakazuje ono rejestrację wszystkich białoruskich mediów internetowych, wprowadza też zakaz pracy dla zagranicznych mediów bez specjalnego zezwolenia MSZ i zakaz rozpowszechniania informacji, które mogą zaszkodzić interesom państwowym lub społecznym.