Chcę kandydować do Parlamentu Europejskiego - powiedział w środę na konferencji prasowej poznański europoseł Marcin Libicki (PiS). Uważa, że jego dotychczasowa praca w PE jest bardzo dobrze oceniana.
Libicki jest wymieniany jako potencjalny otwierający wielkopolską listę PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Start mogą mu utrudnić informacje o jego rzekomej współpracy ze służbami specjalnymi PRL.
"Moja kandydatura została oficjalnie zgłoszona władzom PiS. Ona jest kwestionowana, ale nigdy nie została odrzucona. Czekam więc na wiążącą decyzję. Chcę kandydować do Parlamentu Europejskiego. W rankingach europosłów zajmuję miejsca od pierwszego do czwartego. Myślę, że swoją rolę wypełniam dobrze i lubię tę pracę" - powiedział Libicki.
Libicki przedstawił w środę dziennikarzom opinie dwóch poznańskich historyków, którzy po zbadaniu materiałów przekazanych im przez europosła i dotyczących jego kontaktów z wywiadem PRL stwierdzili, że nie ma podstaw do twierdzenia, że był świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Sąd Okręgowy w Poznaniu rozpoczął w marcu proces lustracyjny Libickiego. Wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego złożył sam europoseł.
Zarząd Główny PiS zarekomendował w środę komitetowi politycznemu partii większość list wyborczych do Parlamentu Europejskiego - potwierdził PAP szef Zarządu Głównego Joachim Brudziński. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, nie został jeszcze ustalony ostateczny kształt listy w Poznaniu, gdzie liderem miał być Marcin Libicki.
Tą sprawą ma się zająć komitet polityczny, który obraduje w środę.(PAP)
rpo/ la/ mag/
