Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Maleje liczba Polaków wyjeżdżających do Kaliningradu

0
Podziel się:

Liczba Polaków podróżujących do Kaliningradu spadła w ciągu ostatniego
miesiąca o 28 proc. - wynika z danych uzyskanych przez PAP w straży granicznej. Od początku maja
celnicy zaczęli rygorystycznie kontrolować osoby przywożące na handel rosyjskie paliwo.

Liczba Polaków podróżujących do Kaliningradu spadła w ciągu ostatniego miesiąca o 28 proc. - wynika z danych uzyskanych przez PAP w straży granicznej. Od początku maja celnicy zaczęli rygorystycznie kontrolować osoby przywożące na handel rosyjskie paliwo.

Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży granicznej Justyna Szubstarska poinformowała we wtorek PAP, że od 1 do 20 maja tego roku polsko-rosyjską granicę przekroczyło 132 tys. Polaków. W analogicznym okresie poprzedniego miesiąca do obwodu kaliningradzkiego wyjechało 181 tys. Polaków.

Spadek liczby wyjazdów związany jest z konsekwentnym egzekwowaniem przez polskich celników przepisów dotyczących ilości paliwa wwożonego z Rosji do Polski. Od początku maja Polacy, którzy przekroczyli więcej niż 10 razy w miesiącu polsko-rosyjską granicę i nie potrafią udowodnić, że ich wyjazdy nie miały charakteru handlowego, muszą płacić podatki akcyzowy i VAT od przywożonego paliwa oraz specjalną opłatę paliwową. Jednorazowo podróżny musi zapłacić od 200 do 270 zł.

Rzecznik Izby Celnej w Olsztynie Ryszard Chudy powiedział PAP, że zmniejszenie liczby podróżnych dowodzi, iż "te wyjazdy miały cel czysto handlowy".

Dla większości mieszkańców powiatów przygranicznych Warmii i Mazur sprowadzanie tańszego rosyjskiego paliwa i sprzedawanie go w Polsce było sposobem na zarobek. W przygranicznych powiatach bezrobocie sięga 30 proc.

Według celników większość podróżnych z Polski jechała do obwodu kaliningradzkiego tylko po to, by dotrzeć do najbliższej stacji benzynowej i po zatankowaniu, po kilkudziesięciu minutach wjechać z powrotem do Polski. Litr oleju napędowego kosztuje w obwodzie ok. 30 rubli, czyli ok. 3 zł. Większość samochodów, które przekraczały polsko-rosyjską granicę, to volkswageny passaty. Baki tych aut mieszczą nawet do 100 litrów paliwa.

Według przepisów podróżni mogą bez dodatkowych opłat i podatków akcyzowych i VAT przewozić paliwo, ale tylko w fabrycznie zamontowanym zbiorniku oraz dodatkowo 10 litrów w kanistrze. Przepisy dopuszczają przewóz paliwa wyłącznie na własny użytek, a nie w celach handlowych.

Z danych straży granicznej wynika, że z miesiąca na miesiąc rośnie natomiast liczba Rosjan wjeżdżających do Polski. Od 1 do 20 kwietnia br. polsko-rosyjską granicę przekroczyło 136 tys. Rosjan, natomiast od 1 maja do 20 maja - już 172 tys., czyli o 26 proc. więcej.

Szubstarska wskazała, że Rosjanie nieco później niż Polacy zaczęli uzyskiwać zezwolenia na przekroczenie granicy w małym ruchu granicznym i stąd ta rosnąca liczba przyjeżdżających do Polski mieszkańców Kaliningradu.

Rzecznik Izby Celnej Ryszard Chudy wzrost ten tłumaczy również tym, że teraz, kiedy zmalała liczba Polaków sprowadzających tańsze paliwo na handel, granicę przekracza się szybciej. (PAP)

ali/ pad/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)