Wzrosła liczba odbiorców, którzy nie mają prądu w województwie małopolskim. W czwartek prąd nie docierał do około 28 tysięcy domów, głównie w północnej części regionu.
Jak poinformowała w czwartek Joanna Sieradzka z biura prasowego wojewody małopolskiego, najwięcej awarii jest w powiecie krakowskim, gdzie energii elektrycznej pozbawionych jest 12,5 tys. odbiorców, w powiecie olkuskim - 12,9 tys. odbiorców oraz powiecie miechowskim - 2,6 tys. odbiorców.
Powodem awarii mnożących się od ponad tygodnia jest szadź i lód na przewodach, które pod dodatkowym obciążeniem pękają, a nawet przewracają słupy. Sieć zrywana jest także przez upadające konary i drzewa.
Od środy w usuwaniu awarii pomagają żołnierze 6. Brygady Powietrzno-Desantowej. W czwartek będą oni pomagać przy usuwaniu lodu z linii energetycznych w Jerzmanowicach.
W całym województwie przy udrażnianiu dróg, usuwaniu powalonych drzew i gałęzi wiszących nad liniami energetycznymi pracują strażacy Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Strażacy pomagają również w dostarczaniu wody pitnej.
Obecnie woda dostarczana jest beczkowozami w gminach Wolbrom, Miechów, Książ Wielki, Gołcza, a strażackie agregaty prądotwórcze zapewniają zasilanie dla przepompowni wody w gminach Jerzmanowice-Przeginia, Skała, Sułoszowa, Wolbrom, Trzyciąż.
W powiecie olkuskim Zarząd Dróg wraz z Nadleśnictwem Olkusz od środy prowadzi wycinkę drzew w pasie dróg powiatowych.
Wojewoda oferuje wypożyczenie najbardziej potrzebującym gminom agregatów prądotwórczych o mocy od 2 do 36 kW. Samorządy mają agregaty o większej mocy, które otrzymały od wojewody kilka lat temu. Wojewoda dysponuje obecnie jedynie urządzeniami o niewielkiej mocy, które są w stanie zapewnić prąd najwyżej pojedynczym małym domom. Do tej pory wypożyczono gminom dziewięć agregatów. (PAP)
rgr/ pz/ jra/