Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Małopolska: Nowe ślady ws. rozkawałkowanych zwłok kobiety

0
Podziel się:

Nowe ślady pojawiły się w śledztwie dotyczącym rozkawałkowanych zwłok
kobiety, znalezionych w Krakowie w 2005 roku. Śledztwo zostało przedłużone do kwietnia -
poinformował PAP w środę prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Nowe ślady pojawiły się w śledztwie dotyczącym rozkawałkowanych zwłok kobiety, znalezionych w Krakowie w 2005 roku. Śledztwo zostało przedłużone do kwietnia - poinformował PAP w środę prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jak dowiedziała się PAP z wiarygodnego źródła zbliżonego do sprawy, badający ją - wraz z prokuraturą - policjanci z tzw. wydziału X wytypowali kolejnego podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany.

W sprawie jest już siedem podejrzanych osób, cztery z nich pozostają w areszcie. W lutym 2009 roku zarzut zabójstwa postawiono 47-letniemu Zbigniewowi N. Pozostałe osoby pozostają pod zarzutami, m.in. pomocnictwa w zabójstwie lub mataczenia, czyli utrudniania postępowania karnego.

Dla dobra śledztwa prokuratura odmawia podania bliższych informacji o sprawie. "Trwają intensywne czynności w śledztwie, poszukiwane są, m.in. kolejne części ciała ofiary" - powiedział PAP prok. Hnatko.

Ofiarą zabójstwa była kobieta o nieustalonej dotąd tożsamości. Zginęła w 2005 roku od ciosu w klatkę piersiową. Jej zwłoki zostały następnie poćwiartowane i rozrzucone w różnych miejscach Krakowa. Korpus znaleziono w grudniu 2005 r. przy ul. Na Wrzosach w okolicach Parku Jerzmanowskich, głowę - w lutym 2006 w rejonie fortu Bodzów.

Prokuratura przez rok badała sprawę zabójstwa i umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy. Półtora roku później śledztwo zostało podjęte na nowo. Powodem były nowe informacje, uzyskane w sprawie.

Na początku 2009 roku materiał zebrany, m.in. przy pomocy policjantów z tzw. wydziału X małopolskiej policji, badającego najtrudniejsze sprawy kryminalne, pozwolił na przedstawienie Zbigniewowi N. zarzutów. Mężczyzna od dłuższego czasu odbywał karę pozbawienia wolności. Jak podawała wówczas prokuratura, podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym.

Policji nie udało się ustalić tożsamości ofiary. Na podstawie znalezionej czaszki wykonana została rekonstrukcja twarzy kobiety. Ofiara miała około 50 lat, ok. 160 cm wzrostu, ciemne włosy i widoczne na twarzy defekty - m.in. złamany nos.

Policjanci z archiwum X ustalili, że ofiara prawdopodobnie była narodowości ukraińskiej lub rosyjskiej i nie miała w Polsce rodziny. Po opublikowaniu w sierpniu 2008 roku wizerunku zrekonstruowanej twarzy kobiety nie zgłosił się nikt, kto pomógłby w ustaleniu jej tożsamości. (PAP)

hp/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)