Blisko 500 osób protestowało w piątek po południu w Olkuszu (Małopolska) ws. braku działań rządu dotyczących cen prądu dla firm energochłonnych. Przy kopalni Olkusz odbył się wiec, protestujący przez chwilę zablokowali też drogę krajową nr 94.
W ten sposób członkowie związków zawodowych z Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław koło Olkusza upominali się o zmianę przepisów regulujących ceny prądu dla dużych przedsiębiorstw. Jak podkreślali, z powodu wysokich kosztów energii polskie firmy nie mogą konkurować z firmami z Europy Zachodniej.
Zdaniem protestujących brak decyzji o zmniejszeniu podatku akcyzowego od energii dla zakładów energochłonnych spowoduje likwidację kilku tysięcy miejsc pracy w Polsce w ciągu kilku lat.
"Jeżeli sprawa trwa 3,5 roku i z każdej strony słyszymy, że to, o co walczymy jest słuszne, a nic się nie robi, to my musimy pokazać nasze niezadowolenie. My walczymy tutaj nie o pieniądze, które chcemy od kogoś dostać. My walczymy o to, żebyśmy mogli konkurować z podobnymi zakładami działającymi w Unii Europejskiej. A rozwiązania podatkowe w Polsce nie pozwalają nam tego uczynić" - powiedział PAP jeden z organizatorów protestu, szef NSZZ "S" ZGH Bolesław Tomasz Zaborowski.
Łukasz Kmita z biura poselskiego posła Jacka Osucha (PiS) w Olkuszu poinformował PAP, że poseł Osuch 1 lipca zwrócił się z interpelacją do premiera "w sprawie stale pogarszającej się sytuacji zakładów zaliczanych do tzw. grupy energochłonnych wobec braku działań polskiego rządu zmierzających do obniżenia podatku akcyzowego od energii elektrycznej na przykładzie Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław w Bukownie".
Jak poinformowała PAP nadkom. Agnieszka Fryben z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu, protest nie spowodował znaczących utrudnień w ruchu drogowym.(PAP)
hp/ amac/ as/
