Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Jazzowa młodzież dominowała na campingu Kalatówki

0
Podziel się:

Galowym koncertem i całonocnym jam session zakończył się w niedzielę 17.
Jazz Camping Kalatówki. Mamy tu dynamiczną zmianę pokoleniową - powiedział Zbigniew Namysłowski,
kierownik muzyczny wydarzenia.

Galowym koncertem i całonocnym jam session zakończył się w niedzielę 17. Jazz Camping Kalatówki. Mamy tu dynamiczną zmianę pokoleniową - powiedział Zbigniew Namysłowski, kierownik muzyczny wydarzenia.

Melancholijną balladą poświęconą Tomaszowi Szukalskiemu, niedawno zmarłemu muzykowi, skomponowaną przez Jana Smoczyńskiego rozpoczął się koncert finałowy. "Młodzi nie zapominają swoich mistrzów" - zauważył Namysłowski. W gali uczestniczyło 12 formacji jazzowych prowadzonych przez takich liderów jak m.in. Jan Smoczyński, Dominik Wania, Zbigniew Namysłowski, Jacek Namysłowski, Dominik Gawroński, Fabrizio Brusca (gitarzysta z Włoch), Agnieszka Derlak, Jacek Kochan. Zaprezentowały się też zespoły: Bednarska Band - studentów z warszawskiej szkoły muzycznej na Bednarskiej i główni goście tegorocznego campingu, wyróżniający się studenci z wydziału jazzu Akademii Muzycznej w Gdańsku. "Już od ubiegłego roku realizujemy podczas campingu nowy projekt, czyli prezentację szkół kształcących muzyków jazzowych" - wyjaśnił wcześniej PAP Zbigniew Namysłowski. Jak zaznaczył, wielu zacnych muzyków jazzowych wywodzi się z Trójmiasta, ale jest tam też utalentowana młodzież.

Wyraźnie świadczącą o nadejściu nowego pokolenia - jak podkreślił Namysłowski - jest formacja Generation Next, złożona z synów muzyków jazzowych i syna prof. historii jazzu. W jej skład wchodzą: Piotr Schmidt, Tomasz Wendt, Jacek Namysłowski, Gabriel Niedziela, Michał Kapczuk, Alexander Zinger.

"Jazz Camping Kalatówki to impreza bardzo atrakcyjna dla muzyków. Mogą się spotkać, chodzić po górach, a co najważniejsze, razem grać. Ale to nie zdarza się często, ponieważ każdy jest zaangażowany we własne projekty, trasy koncertowe i nie ma okazji, by porozmawiać, wymienić doświadczenia i pograć" - powiedział PAP Jacek Kochan, kompozytor, perkusista i lider zespołu. "A tu, na Kalatówkach, odbywają się znakomite jamy" - dodał.

"Ten camping - mówił Kochan - przypomina amerykańskie rezydencje artystyczne. Uczestniczyłem w takich warsztatach w USA w górach Appalachach. Niełatwo się tam dostać, trzeba złożyć aplikację i tak dalej, a Kalatówki szerokim gestem zapraszają wszystkich chętnych jazzmanów do przyjeżdżania w Tatry".

W tegorocznym 17. Jazz Campingu Kalatówki, który trwał od 30 września do 6 października, uczestniczyło 40 muzyków z Polski, Ukrainy, Rosji, USA i Włoch. Ważnymi gośćmi byli też znany dziennikarz muzyczny Jan Borkowski, który z Janem Zylberem organizował dwa pierwsze Campingi, oraz wybitny fotograf Wojciech Plewiński, które tamte spotkania w latach 1959 i 1960 fotografował.

Jazz Camping Kalatówki już wpisuje się w biografię wielu muzyków. Tu pierwsze kroki stawiali Sławek Jaskułke, Krzysztof Herdzin, Joachim Mencel, bracia Smoczyńscy: Mateusz i Jan, Adam Bałdych. Debiutował tu także Jacek Namysłowski.

Historia Jazz Campingu Kalatówki sięga lat 1959 - 1960. Uczestniczyli w nich wtedy m.in. Krzysztof Komeda, Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz, Andrzej Trzaskowski, Zbigniew Namysłowski, Wojciech Karolak, Jan Ptaszyn Wróblewski, reżyser Roman Polański, aktorki Barbara Kwiatkowska, Teresa Tuszyńska. W 1997 r. impreza została wznowiona za sprawą Marty Łukaszczyk oraz Małgorzaty i Zbigniewa Namysłowskich. (PAP)

szb/ abe/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)