Wniosek o umorzenie postępowania złożył w piątek przed sądem grodzkim w Myślenicach obrońca przywódcy małopolskiej organizacji Obóz Narodowo-Radykalny Wojciecha M., obwinionego o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia i używanie umundurowania nieistniejącej organizacji.
Zdaniem mec. Macieja Przebindowskiego, artykuł kodeksu wykroczeń zakazujący noszenia munduru nieistniejącej organizacji "jest martwy", dlatego postępowanie powinno zostać umorzone.
Ponadto - zdaniem adwokata - artykuł ten stoi w sprzeczności z gwarantowaną przez Konstytucję RP wolnością wyrażania przekonań. Z tego powodu wnosił on także o wystąpienie przez sąd do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem prawnym w tej sprawie.
Sąd ustosunkuje się do wniosków na następnej rozprawie.
Sprawa dotyczy nielegalnej manifestacji ONR 30 czerwca 2007 roku w Myślenicach, podczas której kilkudziesięciu działaczy ONR, ubranych w jednakowe stroje, wznosiło m.in. okrzyki "Polska dla Polaków", "Nasze ulice, nasze kamienice", "Tu jest Polska, nie Izrael".
Wniosek o ukaranie organizatora nielegalnej demonstracji złożyła do Sądu Rejonowego w wydziale grodzkim myślenicka policja.
Obwiniony przed sądem nie przyznał się do zarzutów. Potwierdził fakty, że został telefonicznie poinformowany przez urzędniczkę o wydanym przez burmistrza zakazie zgromadzenia. Przyznał również, że decyzję tę pokazała mu policja jeszcze przed manifestacją. Wyjaśnił jednak, że według niego nie było to formalne zawiadomienie o zakazie, bowiem urzędowe pismo z zakazem - wysłane 29 czerwca - otrzymał dopiero 3 lipca.
Wojciech M. zaprzeczył także, by ubiór, jaki nosił podczas manifestacji on i inni uczestnicy, był mundurem przedwojennego ONR- u.
Według policji, w manifestacji ONR w Myślenicach 30 czerwca ub.r. uczestniczyło ok. 50-60 osób z całej Polski. Manifestacja została zorganizowana z okazji 71. rocznicy "najazdu na Myślenice" działacza Stronnictwa Narodowego Adama Doboszyńskiego. W czerwcu 1936 roku Doboszyński wraz z bojówkarzami poprowadził marsz na Myślenice. Był to protest przeciw polityce władz miejskich, które Doboszyński oskarżał o korupcję i faworyzowanie kupców żydowskich, a zarazem największe przed wojną antyżydowskie zamieszki.
Ultraprawicowy Obóz Narodowo-Radykalny po trzech miesiącach działalności w 1934 roku został rozwiązany. W 1993 roku organizacja została reaktywowana, zarejestrowano ją w 2003 r. - po wykreśleniu ze statutu odwołań do przedwojennego Obozu Narodowo- Radykalnego. (PAP)
hp/ pz/ mow/