*Małopolscy policjanci zatrzymali dróżniczkę, która będąc pod wpływem alkoholu, pełniła służbę w Kłaju na trasie kolejowej Kraków - Tarnów - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy małopolskiej policji, Dariusz Nowak. *
"W nocy z niedzieli na poniedziałek oficer dyżurny policji w Niepołomicach odebrał telefon od mężczyzny, który twierdził że na przejeździe kolejowym w Kłaju od dłuższego czasu jest zamknięta rampa. Mężczyzna sugerował, że pełniąca tam dyżur dróżniczka może być pijana.
Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji. Rzeczywiście rogatki były zamknięte, natomiast w budce dróżnika zastano pełniącą dyżur 45-letnią pracownicę PKP. Okazało się, że kobieta miała około 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na miejsce wezwano przedstawicieli PKP, jeden z pracowników natychmiast przejął dyżur na przejeździe kolejowym - poinformował Nowak.
Dróżniczce będzie przedstawiony zarzut narażania ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. (PAP)
rcz/ itm/