Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mastalerek: prezes PiS przywrócił Hofmana w prawach członka partii

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź Adama Hofmana
#

# dochodzi wypowiedź Adama Hofmana #

16.12. Warszawa (PAP) - Prezes PiS Jarosław Kaczyński przywrócił Adama Hofmana w prawach członka partii i klubu - poinformował PAP w poniedziałek zastępca rzecznika PiS Marcin Mastalerek. Hofman ma także wrócić na stanowisko rzecznika partii i odzyskać pozostałe funkcje partyjne.

Decyzja prezesa PiS ma związek z informacją, że prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim odmówiła wszczęcia śledztwa ws. oświadczeń majątkowych Hofmana. Jak uznała, kwota niezapłaconych przez posła PiS podatków od pożyczonych pieniędzy nakazuje traktować sprawę jako wykroczenie, które uległo przedawnieniu.

"To jest decyzja (prokuratury), której się spodziewaliśmy. Jest dla nas oczywista. Adam Hofman zachował się honorowo, sam wnioskował o zawieszenie do wyjaśnienia sprawy - powiedział Mastalerek - Są partyjne procedury. To Rada Polityczna wybiera członków Komitetu Politycznego, a Komitet rzecznika prasowego PiS. To na pewno trochę potrwa. Tak jak zapowiadał prezes, jeżeli sprawa się wyjaśni, a wyjaśniła się, to Hofman wróci na wszystkie funkcje, które sprawował. To jest tylko i wyłącznie kwestia czasu".

Podobnego zdania jest rzecznik PiS Andrzej Duda. Twierdzi, że w najbliższym czasie o przyszłości Hofmana zdecydują władze partii. "Sprawa wygląda bardzo pozytywnie dla Adama Hofmana, co mnie cieszy. Z błahostki zrobiono wielki problem. Adam zapłacił wszystko, co było należne. Decyzje w tej sprawie będą podejmowane przez kierownictwo partii. Jestem do dyspozycji" - powiedział PAP Duda.

Sam Hofman mówił wieczorem w TVP Info, że liczy na to, iż po świętach Bożego Narodzenia wróci do funkcji rzecznika partii. "Sądzę, że te umowy obowiązują i to się stanie po świętach" - podkreślił.

Pytany, czy po zawieszeniu członkostwa w PiS i klubie partii rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim, odparł, że miał z nim sporadyczny kontakt. "Rozmawialiśmy o tym, co w przyszłości powinno się stać, żebyśmy mogli wygrać wybory, a także o mojej sprawie" - dodał.

"Od początku czułem się w tej sprawie czysty, zdawałem sobie sprawę, że od jakiegoś czasu trwa w Polsce polowanie na opozycję. Szefem łowczym w tej sprawie jest szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, który mówiąc: +idziemy po was+ niestety miał na myśli opozycję, nie bandytów w Białymstoku" - ocenił Hofman pytany, czy czuje się oczyszczony z zarzutów.

Jak podkreślił, obecnie jest rozliczony z urzędem skarbowym. "Zapłaciłem należny podatek co do złotówki" - zapewnił. Tłumaczył, że wcześniej nie zdawał sobie sprawy z obowiązku zapłacenia podatku od pożyczonych pieniędzy.

Pod koniec listopada Hofman poinformował, że zawiesza członkostwo w PiS i klubie partii do czasu wyjaśnienia sprawy swego oświadczenia majątkowego. Prezes PiS powiedział wtedy PAP, że Hofman nie będzie rzecznikiem PiS i szefem okręgu konińskiego. Hofman stracił też miejsce w Komitecie Politycznym.

W związku z tą sytuacją rzecznikiem PiS został Andrzej Duda, jego zastępcą Mastalerek, a koordynatorem zespołu tymczasowo wykonującego funkcję rzecznika - Maciej Łopiński. Komitet Polityczny zdecydował o zawieszeniu konińskiego zarządu PiS; wyznaczono pełnomocnika, którym został poseł Maciej Małecki.

O nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych Hofmana za lata 2007-12 zawiadomiło prokuraturę Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zawiadomienie dotyczyło zakwestionowanych przez CBA operacji finansowych o wartości ponad 100 tys. zł, w tym przelewów od innej osoby. Teraz Biuro czeka na pisemne uzasadnienie decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa.

Po ujawnieniu sprawy, Hofman wyjaśniał, że chodzi o niezapłacenie podatku od pożyczki. Media podały wówczas, że pieniądze Hofmanowi miał pożyczać prezes spółki Wrocław 2012 Robert Pietryszyn.

Jak poinformował w poniedziałek PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak, prokuratura uznała, że wobec braku uzasadnionego podejrzenia zaistnienia przestępstwa właściwe jest wydanie postanowienia o odmowie jego wszczęcia. Śledczy ustalili, że w związku z otrzymaniem pożyczek poseł nie uiścił należnego podatku w wysokości 2 proc. od kwoty przekraczającej limit zwolnienia. (PAP)

tgo/ mzk/ par/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)