Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Mazowieckie: Odblokowana droga nr 62 po proteście przeciw strzelnicy

0
Podziel się:

#
dochodzi inf. o odblokowaniu drogi i szczegóły dot. protestu
#

# dochodzi inf. o odblokowaniu drogi i szczegóły dot. protestu #

16.06. Płock (PAP) - W Nowym Duninowie pod Płockiem (Mazowieckie) okoliczni mieszkańcy przez około godzinę blokowali w niedzielę drogę krajową nr 62 Włocławek-Warszawa. Protestujący domagali się likwidacji pobliskiej strzelnicy, należącej do Polskiego Związku Łowieckiego.

Według mieszkańców działalność strzelnicy w Nowym Duninowie narusza prawa mieszkańców miejscowości do spokoju i ciszy. Ich zdaniem, odgłosy wystrzałów płoszą także zwierzęta, w tym dziko żyjące w okolicznych lasach.

Protest na drodze rozpoczął się ok. godz. 13., a w trakcie jego trwania około 20 osób przechodząc przez przejście dla pieszych, blokowało przejazd samochodów. Protestujący przepuszczali auta mniej więcej co dziesięć minut. Na miejscu była policja.

Około godz. 14. protest zakończył się. Obecnie droga krajowa nr 62 Włocławek-Warszawa w Nowym Duninowie jest już przejezdna.

Nowy Duninów to niewielka miejscowość położona nad Wisłą, około 20 km od Płocka, na terenie Pojezierza Gostynińskiego i w bezpośrednim sąsiedztwie Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego.

Protestujący przeciwko strzelnicy przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Chcemy ciszy nie strzelnicy" i "W parku krajobrazowym nie ma miejsca na strzelnice". W czasie trwania protestu skandowali też: "Ciszę i spokój zabrała nam strzelnica".

"Trudno się tu żyje. Nie ma chwili wytchnienia, bo strzelnica działa praktycznie każdego dnia od rana do wieczora. Huk wystrzałów jest bardzo uciążliwy. Na naszą posesje wlatuje śrut. Boimy się, że coś się komuś może stać" - powiedziała dziennikarzom Anna Kowalska, która wraz z mężem mieszka około 200 metrów od strzelnicy.

W niedzielę na posesji Kowalskich stał samochód Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska ze sprzętem do pomiaru hałasu. W tym czasie ze strzelnicy dobiegały odgłosy wystrzałów. "Pomiary trwają od piątku i potrwają pewnie do poniedziałku. Teraz słychać pojedyncze wystrzały, ale są dni, gdy są to całe serie strzałów nie tylko z broni myśliwskiej, ale też z automatycznej" - podkreślił Paweł Kowalski.

"Bardzo ciężko się tu mieszka. Strzały słychać raz po raz, czasem jakby z karabinu maszynowego. Tylko jeden świst. A przecież mamy dzieci, które wychodzą na podwórko. Obawiamy się o nie. Uważamy, ze strzelnica w tym miejscu jest niebezpieczna" - powiedziała Marta Kamińska, mieszkająca po drugiej stronie strzelnicy, w odległości około 150 metrów.

Marcin Przedlacki ze Stowarzyszenia Mieszkańców i Przyjaciół Karolewa "Cisza" (Karolew to miejscowość nieopodal Nowego Duninowa) zapowiedział, ze protest przeciw strzelnicy będzie kontynuowany w rożnych formach. "Będziemy podejmowali kroki formalne, prawne, ale na razie nie chcemy ujawniać, jakie to będą działania" - dodał.

Mieszkańcy okolic Nowego Duninowa podkreślają, że większość z nich wybudowała tam domy zanim powstała strzelnica.

W niedzielę dziennikarze nie zostali wpuszczeni na teren strzelnicy, by porozmawiać o jej działalności i proteście okolicznych mieszkańców.

Strzelnica powstała w 2002 r. Jej działalność już wtedy wzbudzała protesty okolicznych mieszkańców. W efekcie sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Funkcjonowanie strzelnicy zostało zawieszone. Warunkowo wznowiła ona działalność w 2010 r. W proteście okoliczni mieszkańcy także wtedy blokowali drogę nr 62.

Sprawa działalności strzelnicy trafiła do Prokuratury Rejonowej w Gostyninie, która w 2012 r. umorzyła postępowanie, nie dopatrując się, by obiekt zagrażał zdrowiu i życiu okolicznych mieszkańców.(PAP)

mb/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)