Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mazowieckie: Trwa dogaszanie pogorzeliska po pożarze hali w Płocku

0
Podziel się:

Trwa dogaszanie pogorzeliska po pożarze hali przemysłowej w Płocku
(Mazowieckie), która spłonęła w czwartek. Na miejscu pracuje około 50 osób, w tym strażacy i
przedstawiciele firmy produkującej taśmy samoprzylepne, do której należała hala.

Trwa dogaszanie pogorzeliska po pożarze hali przemysłowej w Płocku (Mazowieckie), która spłonęła w czwartek. Na miejscu pracuje około 50 osób, w tym strażacy i przedstawiciele firmy produkującej taśmy samoprzylepne, do której należała hala.

W piątek prokuratura i policja mają dokonać szczegółowych oględzin miejsca pożaru. W sprawie jego przyczyn zostanie wszczęte śledztwo.

Jak poinformował PAP rzecznik płockiej Państwowej Straży Pożarnej Jacek Starczewski, przeszukiwanie i dogaszanie pogorzeliska potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin i powinno zakończyć się w piątek.

"Jeszcze w nocy z czwartku na piątek na miejscu pożaru pojawiał się ogień. Dlatego przeszukiwanie i dogaszanie pogorzeliska jest kontynuowane" - powiedział PAP Starczewski. Dodał, że przyczyny pożaru mają ustalić policja i prokuratura.

Zastępca prokuratura rejonowego w Płocku Norbert Pęcherzewski powiedział PAP, że na piątek zaplanowano oględziny pogorzeliska przez ekipę śledczą. "Organizujemy ekipę śledczą, która będzie prowadziła oględziny miejsca pożaru, myślę, że przez cały dzień. Na pewno będzie wszczęte postępowanie przez naszą prokuraturę" - powiedział prokurator Pęcherzewski.

Pożar wybuchł w czwartek ok. godz. 2 w nocy w hali o powierzchni około 8 tys. metrów kw. zlokalizowanej na ul. Przemysłowej na peryferiach Płocka. To część miasta, gdzie znajdują się m.in. hurtownie i magazyny.

Pożar opanowano po około 10 godzinach akcji gaśniczej, w której brało udział 25 jednostek straży pożarnej z Płocka i sąsiednich miejscowości, w tym około 100 strażaków. Ogień pojawił się nagle i szybko rozprzestrzeniając się objął cały parterowy budynek o powierzchni ok. 8 tys. metrów kw. Dach budynku oraz część jego stalowej konstrukcji zawaliły się. Po opanowaniu pożaru jeszcze w czwartek rozpoczęto przeszukiwanie i dogaszanie pogorzeliska.

Pracownicy hali produkcyjnej, którzy przebywali w niej w chwili wybuchu pożaru - w sumie około 40 osób - zdążyli sami się ewakuować. W pożarze nikt nie odniósł obrażeń - jedynie jedna osoba, podczas opuszczania hali, doznała niegroźnego urazu ręki.

Hala, która spłonęła całkowicie, należy do firmy produkującej samoprzylepne taśmy budowlane na podłożu z folii polipropylenowej. Zakład zatrudnia około 160 osób. Na rasie nie są znane straty.

W czasie akcji gaszenia pożaru zamknięto część ulic w pobliżu objętej ogniem hali. Z uwagi na bardzo duże zadymienie ewakuowano około 100 pracowników i petentów znajdującego się w pobliżu płockiego Powiatowego Urzędu Pracy. W piątek od rana urząd pracuje normalnie. (PAP)

mb/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)