# dochodzi sprostowanie rzeczniczki starostwa płockiego #
15.01. Płock (PAP) - Woda spływająca z okolicznych pól, a nie rzeka Płonka, jak podawano wcześniej, zalała w sobotę część miejscowości Staroźreby pod Płockiem, podtapiając tam kilkadziesiąt budynków . Woda zaczyna tam już opadać.
Aby powstrzymać napływ wody, która zalewa ulice Staroźreb, strażacy układają worki z piaskiem. W akcji bierze udział 13 jednostek ochotniczej i państwowej straży pożarnej, w sumie około 60 strażaków.
Rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak, prostując wcześniejsze swoje informacje, poinformowała w sobotę po południu, że część Staroźreb zalała woda spływająca z okolicznych pól po ostatnich roztopach i opadach deszczu, a nie wezbrana rzeka Płonka.
"Prawdopodobnie zawiódł system melioracji pól" - poinformowała w komunikacie Kobla-Antczak, zastrzegając, iż jest to na razie wstępna ocena. "Z ostatnich informacji wynika, że woda powoli opada, dzięki ciężkiej pracy strażaków" - podkreśliła rzeczniczka starostwa płockiego. Dodała, iż poziom rzeki Płonki jest wysoki, ale stabilny.
Dotychczas nie podjęto decyzji o ewakuacji ludzi z podtopionych budynków - woda zalała ich piwnice. Jeszcze w południe w centrum miasta woda płynęła ulicami i chodnikami.
W związku z zalaniem części Staroźreb nieprzejezdna jest tam część ulicy Płockiej, którą biegnie droga wojewódzka nr 567. Dla podróżujących tą trasą wprowadzono objazdy ulicami Chopina i Kościelną - poinformował p.o. rzecznika płockiej policji Krzysztof Piasek.(PAP)
mb/ abe/