Ignacio "Nacho" Coronel, jeden z najpotężniejszych narkotykowych baronów w Meksyku, zginął w czwartek podczas operacji meksykańskiej armii. Został zastrzelony, gdy próbował uciec ze swej kryjówki w pobliżu miasta Guadalajara.
"Coronel został osaczony w swej kryjówce w luksusowym osiedlu w okolicach miasta Guadalajara. Zaczął strzelać podczas próby ucieczki. Zabił żołnierza, a drugiego ranił. W końcu został zastrzelony" - poinformował na konferencji prasowej w stolicy kraju generał meksykańskiej armii Edgar Luis Villegas.
56-letni Ignacio "Nacho" Coronel był poszukiwany nie tylko przez meksykańskie władze, ale także przez Amerykanów. FBI oferowało 5 milionów dolarów nagrody za pomoc w jego schwytaniu. Narkotykowy gang Coronela specjalizował się w produkcji i przemycie do USA syntetycznego narkotyku metaamfetaminy. (PAP)
sp/
6700353