Meksykańskie siły bezpieczeństwa odzyskały pełną kontrolę na stanem Michoacan, który w ostatnich tygodniach pogrążył się w chaosie i był areną krwawych walk grup samoobrony z lokalnym kartelem narkotykowym. "Udało nam się odzyskać ten obszar" - zapewnił we wtorek minister spraw wewnętrznych Miguel Angel Osorio Chong.
W połowie stycznia władze centralne wysłały do położonego na zachodzie kraju stanu Michoacan ponad 9 tysięcy żołnierzy i policjantów, by przywrócić porządek w tym regionie i położyć kres walkom między mieszkańcami, zorganizowanymi w grupy samoobrony, a członkami potężnego kartelu narkotykowego o nazwie Templariusze.
"Potęga zorganizowanej przestępczości w tym stanie została raz na zawsze złamana" - zapewnił jeden z przedstawicieli władz. Poinformował, że podczas trwającej blisko trzy tygodnie operacji aresztowano ponad 300 podejrzanych.
Władze poinformowały także o postępującej legalizacji obywatelskich grup samoobrony. Do tej pory zarejestrowano ponad 500 członków takich grup i ponad 800 sztuk broni.
Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto zapowiedział we wtorek, że rząd zainwestuje 45 mld peso (ponad 3 mld dolarów) w stan Michoacan. Pieniądze te mają być przeznaczone m.in. na rozwój szkolnictwa i programów socjalnych oraz na rozbudowę infrastruktury i wsparcie małych przedsiębiorstw. (PAP)
sp/
15663947 15664162