Siedem osób zginęło w strzelaninie w barze na północy Meksyku. Jak poinformowała w piątek lokalna prokuratura, zamaskowany napastnik wszedł do lokalu i zaczął strzelać z karabinu AK-47 do znajdujących się tam ludzi.
W ataku tym zginęło czterech mężczyzn, gości lokalu, i trzy pracujące tam kobiety. Dwie osoby zostały ranne. Napastnik uciekł samochodem, który czekał na niego przed barem.
Atak miał miejsce w mieście Chihuahua, stolicy stanu o tej samej nazwie, położonego przy granicy z USA. Od dawna stan ten jest areną krwawych porachunków między gangami narkotykowymi.
Od 2006 roku, kiedy władze Meksyku wypowiedziały wojnę gangom narkotykowym, zginęło w tym kraju około 70 tysięcy ludzi. (PAP)
sp/
13509331 13509416
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: