Władze meksykańskie wydaliły w piątek do USA Benjamina Arellano Felixa, uchodzącego za przywódcę jednego z najbardziej bezwględnych gangów narkotykowych, tzw. kartelu z Tijuany. Ma on stanąć w USA przed sądem .
Felix został, wraz z trzema braćmi, aresztowany w 2002 r. Według prokuratury, przewodził on kartelowi w szczytowym okresie potęgi gangu od lat 80. ub. wieku do chwili aresztowania.
Felix był poszukiwany zarówno przez meksykański i jak amerykański wymiar sprawiedliwości.
Według amerykańskiego Urzędu ds. Narkotyków (DEA), kartel z Tijuany zajmował się przemytem kokainy i marijuany do USA i był jednym z największych i najbardziej krwawych. W ostatnim okresie tracił jednak wpływy na rzecz rywalizującego gangu Sinaloa.
Gang z Tijuany trafił nawet na ekran w filmie z 2001 r. "Traffic". (PAP)
jm/
8886246