*Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Olsztynie odroczył do piątku wydanie wyroku w sprawie uchwały nadającej nazwy ulicom we wsi Gietrzwałd (Warmińsko-Mazurskie). Nadaniu nazw ulicom sprzeciwiła się połowa mieszkańców miejscowości, twierdząc, że rada gminy podjęła taką decyzję bez konsultacji z nimi. *
Gietrzwałd liczy 520 mieszkańców, z czego 440 jest uprawnionych do głosowania. Jest jedną z najbardziej znanych wiosek warmińskich głównie z powodu Sanktuarium Maryjnego, jedynego miejsca objawień maryjnych w Polsce uznanego przez Kościół katolicki.
Do tej pory w adresach w Gietrzwałdzie podawano tylko numery domów.
Sołtys Gietrzwałdu Andrzej Robaczewski powiedział PAP, że powodem, dla którego mieszkańcy nie zaakceptowali pomysłu radnych, było pominięcie ich przy przygotowywaniu uchwały.
"Gdyby z nami rozmawiano, to nie byłoby całej sprawy. Poczuliśmy się pominięci, a nikt tego nie lubi" - powiedział Robaczewski. Został on wybrany na sołtysa po tym, jak jego poprzednik z powodu zamieszania z nazwami ulic zrezygnował z funkcji.
Protestujący mieszkańcy wśród powodów odrzucenia pomysłu radnych wskazują także koszty wymiany dokumentów po zmianie adresu i mało ciekawe nazwy ulic. Noszą one nazwy m.in. Szkolna, Stadionowa, Spacerowa, Ogrodowa, Leśna, Łąkowa, Źródlana i Kościelna.
Przewodniczący rady gminy Gietrzwałd Krzysztof Wysocki powiedział PAP, że uchwała nadająca 22 ulicom nazwy została podjęta w trzeciej próbie w sierpniu 2008 roku.
"Wcześniej dwukrotnie ten punkt spadał z porządku obrad. Chcieliśmy dopełnić wszystkich wymogów, dlatego dopiero za trzecim podejściem uchwała została przyjęta" - powiedział Wysocki.
Według niego wioska się wciąż rozbudowuje, a numery nieruchomości nie zawsze nadawane są w kolejności. Intencją samorządowców było ułatwienie dojazdu służbom ratowniczym, policji i pielgrzymom.
"Jest taka grupa mieszkańców, która cokolwiek by się zrobiło i zaproponowało, zawsze będzie protestować. Jak za dawnych lat ludzie nie chcieli kolei żelaznej, bo twierdzili, że krowy przestaną dawać mleko, potem nie chciano elektryfikacji" - powiedział Wysocki.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rozpatrzył już pierwszą sprawę związaną z nazwami ulic w Gietrzwałdzie. Uchylił częściowo uchwałę dotyczącą nazwania czterech ulic na gruntach prywatnych. Uchwałodawca nie uzyskał uprzednio zgody właścicieli. (PAP)
ali/ itm/ bk/