Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mike Patton z zespołem Tomahawk zagrał koncert we Wrocławiu

0
Podziel się:

Amerykański zespół Tomahawk, którego liderem jest Mike Patton, wystąpił w
poniedziałek wieczorem na muzycznej scenie w Muzeum Miejskim w Arsenale we Wrocławiu. Koncert był
częścią europejskiego tournee grupy, promującego nową płytę "OddfellowS".

Amerykański zespół Tomahawk, którego liderem jest Mike Patton, wystąpił w poniedziałek wieczorem na muzycznej scenie w Muzeum Miejskim w Arsenale we Wrocławiu. Koncert był częścią europejskiego tournee grupy, promującego nową płytę "OddfellowS".

Wpisał się zarazem w muzyczną część programu 13. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty, który trwa we Wrocławiu od czwartku.

45-letni Mike Patton, wokalista, kompozytor, multiinstrumentalista i producent muzyczny, znany jest m.in. z zespołów Mr. Bungle, Faith No More i Fantomas. W skład Tomahawk wchodzą także: gitarzysta Duane Denison (znany też m.in. z zespołu The Jesus Lizard), perkusista John Stanier (znany również m.in. z grupy Helmet) i basista Trevor Dunn (m.in. Mr. Bungle, Fantomas).

Założony w 2000 r. w Los Angeles zespół ma w dorobku płyty: "Tomahawk" (2001), "Mit Gas" (2003), "Anonymous" (2007). Najnowszy, czwarty album, wydany - po sześciu latach przerwy - w styczniu tego roku, zawiera 13 utworów, m.in.: "OddfellowS", "Stone Letter", "Rise Up Dirty Waters", "South Paw", "Choke Neck", "Waratorium", "Baby Let's Play...". Muzyka Tomahawk to zarówno klasyczny hard rock, jak i wyrafinowane dźwięki z domeny progresywnego artrocka.

We wrocławskim Arsenale Tomahawk zagrał w poniedziałek późnym wieczorem nieco ponad godzinny koncert, dla publiczności liczącej około tysiąca osób. Grupa wykonała kilka utworów z nowej płyty, m.in. tytułowy "OddfellowS", "I.O.U.", "Baby Let's Play...", a także swoje starsze, znane przeboje, w tym "God Hates a Coward" (z płyty "Tomahawk"), który otworzył koncert.

Zespół został dobrze przyjęty przez publiczność. Po zakończeniu koncertu muzycy, zachęceni okrzykami i oklaskami, wrócili na scenę, aby wykonać jeszcze jeden utwór. Wcześniej Patton starał się motywować wrocławską publiczność do bardziej dynamicznych reakcji, krzycząc "Zmuszę was do zabawy!".

Wydarzenie zaplanowano jako koncert dla niewielkiej publiczności - tłumaczył w rozmowie z PAP Kostas Georgakopulos, kurator sceny muzycznej festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. "Dla nas nie jest bardzo istotne wypełnianie sal po brzegi. Zorganizowaliśmy koncert w klubie, do którego wchodzi ok. 1100 osób. Chcemy, by ludzie dostali artystę na symboliczne wyciągnięcie ręki. Bardzo ważne jest dla nas również to, żeby opierać się na doborze artystów, którzy są oryginalni, niepowtarzalni, na doborze wykonawców bez kontekstu mainstreamu" - mówił Georgakopulos.

"Mike Patton gościł w Polsce już wiele razy, z różnymi projektami. Na Nowe Horyzonty przyjechał drugi raz, wcześniej był u nas w roku 2010, z projektem +Mondo Cane+, prezentując piosenki włoskie z lat 50. Spędził wtedy we Wrocławiu pięć dni, a koncert - który miał świetne przyjęcie - uznał za bardzo udany, dlatego teraz łatwo dał się zaprosić znowu" - opowiadał szef muzycznej sceny festiwalu.

"Patton to artysta bardzo wszechstronny, człowiek renesansu. To facet, który nie ma żadnej konkurencji, muzyk o wielkiej sile i znaczeniu, o wyjątkowej osobowości. Jest wielu ciekawych wokalistów, ale nie ma drugiego Pattona. On ma +artystyczne ADHD+, realizuje bardzo dużą liczbę projektów, o bardzo zróżnicowanej stylistyce" - mówił Georgakopulos.

"Wszyscy muzycy z Tomahawk, związani też z zespołami takimi, jak The Jesus Lizard, Helmet, to gwiazdy. Przez lata definiowali awangardową scenę rockową, bardzo mocno wpłynęli na rozwój muzyki offgitarowej" - podkreślił.

Dzień przed koncertem w Polsce grupa Tomahawk wystąpiła na Słowacji. Następny przystanek na trasie zespołu to Tel Awiw.

  1. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty potrwa do 28 lipca. Na muzycznej scenie we Wrocławiu zaprezentuje się jeszcze m.in. amerykańska wokalistka Diamanda Galas (27 lipca). "Właścicielka jednego z najbardziej oryginalnych i niezwykłych kobiecych wokali ostatnich dziesięcioleci. Obdarzona rozciągającym się na trzy i pół oktawy głosem wokalistka to kilka wcieleń w jednej osobie - piosenkarka, śpiewaczka operowa, wirtuozka fortepianu, kompozytorka, performerka, artystka multimedialna i audiowizualna. Współpracowała m.in. z jednym z najważniejszych awangardowych kompozytorów XX w. Iannisem Xenakisem, z reformatorem jazzowej formuły Johnem Zornem, z Johnem Paulem Jonesem - basistą legendarnego rockowego zespołu Led Zeppelin" - opisują dokonania Galas organizatorzy festiwalu. (PAP)

jp/ mrt/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)