Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: Nie zabraknie środków na walkę z powodzią

0
Podziel się:

Na zasiłki celowe wypłacono już 195,5 mln zł.

Miller: Nie zabraknie środków na walkę z powodzią
(PAP/Paweł Supernak)

Na przeciwdziałanie powodzi wypłacono już 70,5 mln zł, a na zasiłki celowe 195,5 mln zł dla 32,5 tys. zgłoszonych poszkodowanych, środków na walkę z żywiołem nie zabraknie - zapewnił w Sejmie minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller (na zdjęciu).

O informację ws. aktualnej sytuacji powodziowej w Polsce, w związku z drugą falą powodziową oraz licznymi przypadkami osuwania się ziemi, wnioskował klub parlamentarny PO.

Miller przypomniał, że oprócz zasiłków do 6 tys. zł dodatkowo jest możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. na remont domów. Pieniądze te są rozliczane na podstawie faktur i oświadczeń, ale bez opinii rzeczoznawcy. Taka opinia jest wymagana, gdy poszkodowani ubiegają się o wyższą pomoc na remont domu - w wysokości do 100 tys. zł.

Minister poinformował, że 14 miejscowości, w których w wyniku powodzi wystąpiły osuwiska, głównie na południu kraju, zostanie objętych specjalnymi programami, które mają zagwarantować odbudowę zniszczonych domów. Na ten cel zabezpieczono 600 mln zł - poinformował.

Na terenach dotkniętych przez powódź trwa szacowanie strat, analiza wszystkich poniesionych szkód trwa od 28 maja; Polska dostanie dotację z europejskiego Funduszu Solidarności - zapowiedział Miller.

Polska ma nie więcej niż 10 tygodni od wystąpienia pierwszej szkody na złożenie wniosku o pomoc z Funduszu Solidarności. Powinny się w nim znaleźć informacje określające m.in. całkowite szkody, ich wpływ na ludność oraz gospodarkę, a także szacowany koszt działań, na które zostałyby przeznaczone środki z funduszu.

Miller przypomniał, że rząd przyjął projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków tegorocznej powodzi. Opracowano dwuletni program rządowy dot. odbudowy infrastruktury komunalnej we wszystkich poszkodowanych gminach. _ W porozumieniu z 80 organizacjami pozarządowymi zorganizowano przepływ informacji - co można dla powodzian przygotować i gdzie można się kontaktować z tymi, którzy na tę pomoc oczekują _ - powiedział Miller.

[

Powódź 2010. Najważniejsze informacje w Money.pl ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/powodz;2010.html )Fala powodziowa na Wiśle ma dotrzeć do tamy we Włocławku w czwartek ok. godz. 18. Zbiornik został opróżniony, tak że woda nie powinna spowodować większych szkód w dolnej Wiśle - poinformował szef MSWiA.
Miller powiedział, że aby przeciwdziałać ewentualnej trzeciej fali powodziowej, przygotowywane są zbiorniki retencyjne w rejonach górnej Wisły i górnej Odry, na kolejne kataklizmy pogodowe. _ Na szczęście prognozy pogody na najbliższe dni nie przewidują tego typu zjawisk meteorologicznych _ - powiedział.

_ Można przygotować się na falę, ale nie na tak wysoką, jaką mieliśmy w dorzeczu Wisły w tym ostatnim tygodniu _ - powiedział minister. Podkreślił, że państwo w czasie kataklizmu funkcjonuje sprawnie, a służby i mieszkańcy zalanych terenów działają z pełnym zaangażowaniem.

Przypomniał, że przeprowadzony będzie audyt dotyczący gospodarki wodnej w Polsce. _ Premier zamówił audyt gospodarki wodnej w Polsce, czyli coś, co jest spojrzeniem zewnętrznym. Nie będę sędzią we własnej sprawie. Z zewnątrz przyjdzie analiza, co jest dobre, co zawiodło, co na świecie jest inaczej rozwiązywane _ - powiedział szef MSWiA.

Przez dwie godziny posłowie zadali Millerowi kilkadziesiąt pytań. Pytali o szczegóły dotyczące wypłat świadczeń dla poszkodowanych obywateli i gmin.Franciszek Stefaniuk(PSL) iMaria Zuba(PiS) postulowali, aby rolników, których gospodarstwa zniszczyła powódź, uznać za bezrobotnych i przyznać im taki status. Zuba pytała, czy przeznaczono już na to odpowiednie środki w budżecie. Zwracano się o szybszą wypłatę dopłat bezpośrednich dla rolników. Powróciła kwestia postulatu ogłoszenia przez władze stanu klęski żywiołowej.

Grażyna Ciemniak(SdPl) upominała się o dokończenie inwestycji hydrologicznej, jaką jest budowa stopnia wodnego Nieszawa-Ciechocinek, który odciążyłby tamę we Włocławku. Przy każdym naporze wody ludzie drżą o jej wytrzymałość - mówiła.

_ Kiedy będzie skoordynowany plan przeciwpowodziowy dla kraju? _ - pytał z koleiArkadiusz Mularczyk(PiS).

Niektórzy parlamentarzyści zauważyli, że na początku roku NIK alarmowała o złym zabezpieczeniu południowych województw przed powodzią.Grzegorz Pisalski(Lewica) apelował o rozwiązanie sprawy nadgodzin strażaków, za które - jak mówił - zgodnie z obecnymi przepisami nie można im zapłacić. Wzywał władze, by zmienić przepis, który to uniemożliwia.

Raporty powodziowe Money.pl
*Pieniądze na ochronę przeciwpowodziową czekają, ale nie potrafimy z nich skorzystać * Na realizację zaplanowanych programów przeciwpowodziowych - Odra 2006, Wisła 2020 oraz pierwszego etapu Żuław 2030 - potrzeba prawie dwadzieścia miliardów złotych. Ich realizacja ślimaczy się lub nawet jeszcze nie została rozpoczęta. Powodem nie jest jednak brak pieniędzy, ale nieudolność w pozyskiwaniu unijnych dotacji.
*Powodzianie zalewają wnioskami ubezpieczycieli * To nieprawda, że Polacy nie chcą się ubezpieczać. Liczba polis dotyczących klęsk żywiołowych od 2003 roku wzrosła dwukrotnie. Wypłacono też 2,5 raza więcej odszkodowań. Dla mieszkających na terenach zagrożonych powodzią barierą są często wysokości składek jakich domagają się ubezpieczyciele. Nierzadko towarzystwa nie chcą zawierać tego typu umów.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom * W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
*Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać * Budowa dwóch największych zbiorników retencyjnych w kraju zmusi prawie 300 rodzin do opuszczenia domów. Państwo musi też wykupić grunty o wartości ponad 300 milionów złotych. Pomimo, że marszałek Bronisław Komorowski deklaruje pomoc w wykupie gruntów pod inwestycje, nie przyspieszy to znacząco inwestycji. Przejmowanie terenów idzie bowiem sprawnie. Bardziej przeszkadza brak pieniędzy na ich budowę.
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)