Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Miller: odejście Gowina nic nie zmienia ws. większości sejmowej

0
Podziel się:

Szef SLD Leszek Miller ocenił, że odejście Jarosława Gowina z PO nic nie
zmienia w sprawie większości sejmowej. "Jest grupa uciekinierów z Ruchu Palikota, która chętnie
poprze rząd Donalda Tuska" - powiedział. Dodał jednak, że SLD chętnie poparłby wcześniejsze wybory.

Szef SLD Leszek Miller ocenił, że odejście Jarosława Gowina z PO nic nie zmienia w sprawie większości sejmowej. "Jest grupa uciekinierów z Ruchu Palikota, która chętnie poprze rząd Donalda Tuska" - powiedział. Dodał jednak, że SLD chętnie poparłby wcześniejsze wybory.

Miller pytany przez dziennikarzy w poniedziałek, co oznacza dla SLD fakt, że po odejściu Gowina większość sejmowa "wisi na włosku", odparł: "Nic".

"PO plus PSL to dalej większość sejmowa, Konrad Adenauer został wybrany większością jednego głosu, a Willy Brandt uchronił się od wotum nieufności dwoma głosami" - powiedział szef SLD. Jak podkreślił, "jest grupa uciekinierów z Ruchu Palikota, która chętnie poprze rząd pana premiera Tuska".

"Dla nas to nic nie zmienia, nawet jeżeli PO i PSL miałyby większość jednego głosu, to jest to większość" - powiedział Miller. Po odejściu Gowina klub PO liczy 203 posłów, w tym jest poseł Jacek Żalek, który został zawieszony w prawach członka klubu. Wliczając Żalka koalicja ma 232 głosy.

Miller zapowiedział, że "jeżeli będą wcześniejsze wybory", to SLD "chętnie taki wniosek poprze". Do przyjęcia uchwały o samorozwiązaniu Sejmu potrzebne jest 307 głosów (2/3 składu Sejmu).

"Polska polityka wypełniona jest tworami bez życia, pan Gowin bardzo szybko przekona się, jak trudno jest stworzyć nową partię, gdyby chciał to czynić, jak trudno jest w innej partii, jeśli chciałby odejść do innej" - powiedział Miller.

Pytany, jaką przyszłość widzi przed Gowinem, odparł: "Jeżeli chce coś znaczyć w polityce, to musiałby wstąpić w szeregi jakiegoś innego poważnego ugrupowania, jeśli chce zakładać własne ugrupowanie, to szybko przekona się, jakie to jest bezproduktywne". "Jeżeli pan Gowin nawołuje do buntu przeciwko całej klasie politycznej, to jest to przejaw frustracji i infantylizmu. Jeżeli pan Gowin mówi, że mnie, pana Kaczyńskiego i pana Tuska łączy tylko jedno, że podwyższamy podatki - nigdy nie podwyższałem podatków, przeciwnie, zawsze je obniżałem" - przekonywał szef SLD.

Poseł Jarosław Gowin w poniedziałek poinformował, że odchodzi z PO z powodu polityki rządu m.in. ws. OFE oraz podatków. "Doszedłem do granicy, za którą lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków" - powiedział. (PAP)

hgt/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)