Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: w środę u prezydenta debata ws. reformy emerytalnej

0
Podziel się:

Lider SLD Leszek Miller poinformował w sobotę, że wraz z innymi szefami
ugrupowań parlamentarnych został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na debatę w
sprawie reformy emerytalnej, która ma się odbyć w środę.

*Lider SLD Leszek Miller poinformował w sobotę, że wraz z innymi szefami ugrupowań parlamentarnych został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na debatę w sprawie reformy emerytalnej, która ma się odbyć w środę. *

"W najbliższą środę zostałem poproszony wraz z innymi szefami ugrupowań parlamentarnych do prezydenta na dyskusję na temat reformy emerytalnej" - powiedział Miller na konferencji prasowej w Sejmie.

"Skorzystam z tego skwapliwie, albowiem będę mógł przedstawić nasz punkt widzenia i poprosić pana prezydenta, żeby przyłączył się - być może - do naszego wniosku referendalnego, może nawet (prezydent) złoży podpis pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ogólnopolskiego" - zaznaczył szef Sojuszu.

Według propozycji Sojuszu, Polacy w referendum mogliby odpowiedzieć na dwa pytania: jedno dotyczyłoby tego, czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego do 67. roku życia oraz drugie, czy są za propozycją przejścia na emeryturę kobiet po 35 latach pracy, a mężczyzn po 40 latach pracy.

Miller przypomniał, że jego ugrupowanie nie podziela poglądów premiera Donalda Tuska ws. wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.

Tusk zapowiedział w sejmowym expose stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn od 2013 roku, docelowo do 67. roku życia. Przekonywał, że zmiany w systemie emerytalnym są konieczne, jeśli - jak mówił - "myślimy na serio o tym, by polskie finanse publiczne były rzeczywiście bezpieczne".

Zgodnie z koncepcją premiera, co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a dla kobiet w roku 2040.

Ludowcy zaproponowali, by wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego kobiet umożliwić matkom przechodzenie na wcześniejszą emeryturę - po urodzeniu każdego kolejnego dziecka czas pracy byłby skracany o trzy lata. Zdaniem wicepremiera, szefa PSL Waldemara Pawlaka system emerytalny musi uwzględniać aspekt społeczny i demograficzny. Według niego koszty przechodzenia przez matki na wcześniejszą emeryturę zostałyby sfinansowane ze składek ich dzieci.

Zgodnie z planem PSL wcześniejsza emerytura dla kobiet, które wychowały dzieci, byłaby prawem, nie przymusem.(PAP)

joko/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)