B. premier Leszek Miller ocenił w czwartek, że wyrok uniewinniający Aleksandrę Jakubowską to "porażka Zbigniewa Ziobry, jego raportu z komisji ds. Rywina i wszystkich posłów, którzy ten raport poparli w Sejmie".
Miller podkreślił, że ma satysfakcję, iż jako premier nie uległ naciskom m.in. b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka Borowskiego i red. naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika, by odwołać Jakubowską z rządu.
Aleksandra Jakubowska oraz b. prawnicy KRRiT i ministerstwa kultury zostali w czwartek uniewinnieni od zarzutu bezprawnych zmian w rządowym projekcie ustawy o rtv. Na rok więzienia w zawieszeniu sąd skazał tylko Janinę S. z KRRiT, za usunięcie z projektu słów "lub czasopisma".
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jakubowska - wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera - nie może karnie odpowiadać za przekroczenie uprawnień i bezprawne dokonanie w marcu 2002 r. zmian w ustawie taki sposób, że prywatyzacja telewizji regionalnej byłaby niemożliwa (rząd - według prokuratury - dopuścił możliwość prywatyzacji Polskiej Telewizji Regionalnej SA za zgodą ministra skarbu).
W ocenie Millera, zarzut, który prokuratura postawiła Jakubowskiej był "absurdalny". "Prokuratura obwiniła panią Jakubowską, o to, że w pracach nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji uniemożliwiła prywatyzację części telewizji publicznej. Pani Jakubowska działała zgodnie z intencją Rady Ministrów" - powiedział b. premier.
Jak podkreślił, jego gabinet "nie przewidywał żadnej możliwości prywatyzacji TVP".
Zdaniem Millera, prokuratura, stawiając Jakubowskiej zarzuty "wolała ryzykować przegraną w sądzie niż narazić się swojemu zwierzchnikowi, panu Ziobro". Przypomniał, że wątek afery Rywina dotyczący ustawy o rtv znalazł się w raporcie, który b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (wówczas poseł PiS) napisał po zakończeniu prac komisji śledczej, która badała tę sprawę.
Po zakończeniu prac komisji ds. Rywina powstało kilka raportów. Komisja jako swój raport końcowy przyjęła dokument autorstwa Anity Błochowiak (SLD). Większość sejmowa z kolei poparła raport autorstwa Ziobry.
"To nie jest porażka komisji śledczej ds. Rywina, bo w raporcie komisji takich wątków nie ma, natomiast to jest porażka pana Ziobro i tych wszystkich posłów, którzy głosowali za jego raportem. Ci posłowie powinni się wstydzić" - ocenił b. szef rządu.
Jak podkreślił, jest usatysfakcjonowany, że Jakubowska została uwolniona "od zarzutów, które nie miały podstawy merytorycznej, a polityczną". "Jestem usatysfakcjonowany, że to jest poważny argument kwestionujący raport ministra Ziobry, który często jest przywoływany jako poważne oskarżenie mojego rządu" - powiedział Miller.
Jak dodał, cieszy go również fakt, że nie ugiął się i nie zdymisjonował Jakubowskiej, kiedy naciskali na to m.in. Kwaśniewski, Borowski i Michnik. "Aleksandra Jakubowska była niewinna i sąd dzisiaj to potwierdził" - stwierdził Miller.
Podkreślił, że zgadza się z częścią uzasadnienia sądu, że postawienie zarzutów Jakubowskiej było "typowym szukaniem paragrafu na człowieka". (PAP)
mkr/ par/ mag/
