Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce, by problematyka związana z tzw. dziełami osieroconymi, czyli takimi, które podlegają ochronie praw autorskich, choć właściciela praw do nich nie można zidentyfikować lub odnaleźć, była priorytetem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
W czwartek w Sejmie wiceminister kultury Piotr Żuchowski odpowiadał na pytanie posłów PO Macieja Orzechowskiego i Jerzego Fedorowicza, dotyczące problemów prawnych związanych z dziełami osieroconymi.
Jak powiedział Orzechowski, nierozwiązanie sprawy praw autorskich do dzieł osieroconych powoduje, że są problemy z udostępnianiem ich publicznie, wykorzystywaniem i cyfryzacją, gdyż nie można uzyskać zgody na takie działania. Dotyczy to np. fotografii, utworów muzycznych, tekstów. Zwrócił też uwagę na to, że problem dzieł osieroconych jest problemem ogólnoświatowym.
Polska obejmie półroczną prezydencję w Unii Europejskiej 1 lipca 2011 r. Jak mówił Żuchowski, minister kultury Bogdan Zdrojewski zaproponował, by właśnie temat dzieł osieroconych był tematem polskiej prezydencji. "Chcemy przygotować się tak, by podczas naszej prezydencji spróbować wypracować rozwiązanie, które będzie możliwe do zastosowania w całej przestrzeni europejskiej. Wiemy, że już dzisiaj w ramach Komisji Europejskiej rozpatrywana jest propozycja przygotowania specjalnej dyrektywy dotyczącej dzieł osieroconych" - zaznaczył wiceminister.
Poinformował także, że wprowadzaniem problematyki dzieł osieroconych do polskiego systemu prawnego ministerstwo kultury chce się zająć po zakończeniu prac legislacyjnych nad obecnie procedowaną w parlamencie nowelizacja prawa autorskiego. Problematyka ta ma być ujęta w planowanej dużej, kompleksowej nowelizacji prawa autorskiego. Obecnie w polskich przepisach nie ma nawet definicji dzieła osieroconego. (PAP)
dsr/ ls/ gma/
