Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył w czwartek, że reakcja Turcji na syryjski ostrzał jest "zrozumiała", ale podkreślił, że należy unikać eskalacji. Postępowanie Syrii uznał za "skandaliczny akt".
W środę w syryjskim ostrzale moździerzowym w tureckiej miejscowości przygranicznej Akcakale zginęło pięcioro cywilów. W odpowiedzi na incydent turecka artyleria ostrzelała cele na terytorium syryjskim.
"Turecka odpowiedź jest zrozumiała, miał miejsce skandaliczny akt, obywatele tureccy zostali zabici w Turcji przez siły z innego kraju - powiedział Hague. - Wyrażamy więc mocną solidarność z Turcją, ale nie chcemy dalszej eskalacji".
Zdaniem Hague'a Damaszek powinien dopilnować, żeby taki incydent się nie powtórzył. Wyraził też opinię, że ów incydent podkreśla pilną potrzebę znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii i potrzebę rządu przejściowego w tym kraju.
Szef brytyjskiej dyplomacji przebywał w czwartek w Budapeszcie na międzynarodowej konferencji poświęconej cyberprzestrzeni. (PAP)
az/ ap/
12355392 12355268