(dochodzi wypowiedź Solany)
6.3.Innsbruck (PAP/AFP,AP) - Ministrowie obrony z państw UE opowiedzieli się w poniedziałek za większą współpracą z Afryką, ale zachowali powściągliwość w sprawie wysłania sił wsparcia ONZ do Demokratycznej Republiki Konga (DRK) w celu zapewnienia bezpieczeństwa podczas czerwcowych wyborów w tym kraju.
"Pytanie nie brzmi, czy należy pomóc, ale jak to zrobić" - powiedział brytyjski minister obrony John Reid przed dwudniowym nieformalnym spotkaniem z innymi szefami resortu obrony z państw Unii w Innsbrucku w Tyrolu austriackim.
"Uważam za ważne, że Unia Europejska odgrywa rolę siły napędowej" i ma konieczne zdolności, by podejmować różne typy misji, zwłaszcza w Afryce - powiedział Reid.
Szef unijnej dyplomacji Javier Solana powiedział w poniedziałek wieczorem, na zakończenie pierwszego dnia obrad ministrów obrony UE w Innsbrucku, że jest przekonany, iż Unia wyśle do Konga niewielkie siły wsparcia ONZ, aby dopomóc w zapewnieniu bezpiecznego przebiegu wyborów w DRK.
"Chodzi o siły, które będą miały charakter odstraszający" i które UE wyśle "w okolicy daty wyborów". "Mówimy o sile ok. 1000 żołnierzy" - sprecyzował Solana.
Niektóre kraje UE (m.in. Francja, Niemcy, Szwecja, Irlandia, Belgia) zadeklarowały już chęć wsparcia misji.
Pomimo wielotygodniowych dyskusji kraje UE ciągle nie zdołały się porozumieć w sprawie zmontowania tej stosunkowo skromnej misji w DRK, ani co do tego, kto obejmie dowództwo. Celem spotkania ministrów w Innsbrucku jest sprecyzowanie intencji w tym względzie.
Solana powiedział dziennikarzom w poniedziałek wieczorem, że prawdopodobnie Niemcy będą kierować misją.
"Sprawę tę ministrowie będą omawiać również we wtorek rano" - dodał Solana.
Według dyplomatów, wypowiadających się na marginesie spotkania, obecnie pozostałe kraje UE wywierają presję na Niemcy, by przyjęły na siebie kierowanie siłami wsparcia - pisze AFP.
Niemiecki minister obrony Franz-Josef Jung demonstrował w Innsbrucku ostrożność. "Jeśli będzie decyzja, aby pomóc w stabilizacji wyborów, podejmiemy się odpowiedzialności" - powiedział dziennikarzom. Operacja - podkreślił - musi mieć szerokie poparcie w Unii Europejskiej.
Zauważył również, że zadanie przeprowadzenia tej misji spoczywa na całej UE, a nie tylko jednym kraju.
Narody Zjednoczone zwróciły się 27 grudnia ub.r. do UE o rozważenie, co Unia mogłaby zrobić dla wzmocnienia misji ONZ w DRK (liczy tam 16 tys. ludzi) w perspektywie pierwszych od 40 lat wolnych wyborów w tym kraju.
Porządek dzienny spotkania przewiduje również rozważenie roli UE w Darfurze (na zachodzie Sudanu), gdzie toczy się wojna domowa, oraz popieranej przez Francję idei stworzenia ściślejszego partnerstwa z Unią Afrykańską, zwłaszcza w dziedzinie szkolenia wojskowego. (PAP)
kd/ mc/ 7481 7490