Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MKiDN: NIK nie zawsze rozumie specyfikę działalności instytucji kultury

0
Podziel się:

Nieprawidłowości zarzucane przez kontrolerów NIK wynikają niejednokrotnie z
niezrozumienia specyfiki działalności instytucji kultury lub szczegółowych przepisów regulujących
ich działanie - zwraca uwagę MKiDN komentując raport NIK dotyczący instytucji kultury.

Nieprawidłowości zarzucane przez kontrolerów NIK wynikają niejednokrotnie z niezrozumienia specyfiki działalności instytucji kultury lub szczegółowych przepisów regulujących ich działanie - zwraca uwagę MKiDN komentując raport NIK dotyczący instytucji kultury.

Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie funkcjonowanie państwowych instytucji kultury i działalność ministra kultury dotyczącą powierzania im zadań, ale stwierdziła pewne nieprawidłowości. Dotyczą m.in.: nieprzestrzegania zasad wynagradzania pracowników przez sześć skontrolowanych instytucji kultury: Instytut Adama Mickiewicza, Narodowy Instytut Audiowizualny, Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Narodowe Centrum Kultury, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

NIK wytknęła też Narodowemu Instytutowi Audiowizualnemu, że w 2010 roku jego wydatki były wyższe niż limit ustalony w planie finansowym oraz że nieterminowo i bez należnych odsetek zwrócił niewykorzystane środki z dotacji celowych na rachunek bankowy ministerstwa. Izba zwraca uwagę na przeprowadzenie przez Instytut Teatralny postępowań o udzielenie zamówień publicznych z naruszeniem przepisów Prawa zamówień publicznych i wnioskowanie przez Narodowy Instytut Dziedzictwa do ministra kultury o dodatkowe środki na realizację zadań bez odpowiedniej weryfikacji możliwości ich wydatkowania, co skutkowało częściowym zwrotem środków na rachunek bankowy ministerstwa.

Do nieprawidłowości Izba zaliczyła też nieopracowanie sprawozdania z planu pracy na lata 2009-11 oraz nierzetelne sporządzenie planów rzeczowo-finansowych oraz sprawozdań z ich wykonania przez pięć instytucji kultury: Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Narodowy Instytut Audiowizualny, Instytut Adama Mickiewicza, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, Instytut Muzyki i Tańca w Warszawie. NIK zwraca też uwagę, że nie założono i nie prowadzono odrębnie dla każdego pracownika kart ewidencji czasu pracy oraz nie określono szczegółowych warunków świadczenia pracy poza siedzibą pracodawcy przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów oraz na niedostosowanie regulaminu organizacyjnego do aktualnej struktury organizacyjnej przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.

"Zarówno państwowe jak i samorządowe instytucje kultury posiadają osobowość prawną, za wszystkie nieprawidłowości czy też działania sprzeczne z przepisami prawa odpowiadają dyrektorzy tych instytucji. Niejednokrotnie jednak nieprawidłowości zarzucane przez kontrolerów NIK wynikają z niezrozumienia czy to specyfiki działalności instytucji kultury czy szczegółowych przepisów regulujących ich działanie" - napisał w piątek w komentarzu dla PAP rzecznik ministra kultury Maciej Babczyński.

Zwrócił uwagę, że potwierdzeniem tego są bardzo częste umorzenia postępowań przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych wobec dyrektorów tych instytucji.

"Przykładem tego może być od wielu lat powtarzający się zarzut, mimo pozytywnej interpretacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, o nierespektowaniu przepisów dotyczących wynagrodzeń w instytucjach kultury. Nie możemy się również zgodzić z zarzutem NIK, postawionym MKiDN, czego daliśmy wyraz w naszym wystąpieniu +Zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego+ z dnia 6 grudnia 2012 r." - poinformował Babczyński.

NIK stwierdził w raporcie, że minister kultury i dziedzictwa narodowego naruszył zasadę jawności gospodarowania środkami publicznymi, udzielając zewnętrznym podmiotom dofinansowania na zrealizowanie konkretnych zadań poprzez zwiększenie dotacji podmiotowych dla instytucji kultury. "Tymczasem środki z takiej dotacji - tak jak określa to ustawa o finansach publicznych - powinny być przeznaczane na pokrycie bieżącej działalności dotowanej instytucji" - uzasadniła Izba, stwierdzając również, że minister stosował taki mechanizm bez podania do publicznej wiadomości zasad i warunków udzielania dofinansowania.

Rzecznik ministra kultury zauważył, że "w niektórych sytuacjach np. przy zwiększaniu dotacji podmiotowej w trakcie roku budżetowego nie sposób jest uniknąć wskazania celu czy raczej uzasadnienia takiego zwiększenia".

"Nie sposób dokonać przesunięć budżetowych dopuszczalnych prawem finansów publicznych, nie podając po co i dlaczego to się robi. Uzasadnienie zawsze może być wtedy traktowane, jako wskazanie, na co dotacja podmiotowa ma być przeznaczona" - zwrócił uwagę.

"Instytucje występując o dotacje podmiotową bądź jej zwiększenie w trakcie roku podaja rożne przesłanki i powody do ich podwyższenia, np. zwiększenie kosztów przedsięwzięcia czy nieplanowana impreza artystyczna. Zwiększenia takie naszym zdaniem nie naruszają zasady jawności gospodarowania środkami publicznymi, o której mowa w art. 33 ust. 1 ustawy o finansach publicznych. A informacje o tym kto je otrzymał i w jakiej wysokości, właśnie w imię jawności, są publikowane i ogólnie dostępne" - podkreślił Babczyński.

Kontrolą "Wykonywanie przez państwowe instytucje kultury zadań Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego" NIK objęła Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz dziewięć państwowych instytucji kultury: Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Narodowe Centrum Kultury, Narodowy Instytut Audiowizualny, Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Narodowy Instytut Dziedzictwa, Instytut Adama Mickiewicza, Instytut Muzyki i Tańca w Warszawie, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, Instytut Książki w Krakowie. (PAP)

agz/ mlu/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)