Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MON kończy prace nad informacją o sytuacji w Afganistanie

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika rządu Pawła Grasia
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika rządu Pawła Grasia #

12.8.Warszawa (PAP) - Jeszcze w środę premier otrzyma od kierownictwa MON pisemny raport na temat poniedziałkowych wydarzeń w Afganistanie - poinformował PAP rzecznik rządu Paweł Graś. Wcześniej rzecznik MON Robert Rochowicz powiedział, że resort kończy opracowywanie informacji dla premiera.

Na godz. 14 zaplanowana jest konferencja prasowa szefa MON Bogdana Klicha. Uczestniczyć w niej mają również: wiceszef MON Stanisław Komorowski, szef Sztabu Generalnego WP gen. Franciszek Gągor, oraz dowódca operacyjny Sił Zbrojnych gen. Bronisław Kwiatkowski.

Szef rządu, jak sam mówił, oczekuje bardzo szczegółowego raportu nt. śmierci kpt. Daniela Ambrozińskiego, który zginął w zasadzce afgańskich talibów.

Informację na ten temat szef MON Bogdan Klich przedstawił na wtorkowym posiedzeniu rządu, jednak - w ocenie premiera - była ona niewystarczająca.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował PAP, że premier nie spotka się z ministrem Klichem przed konferencją prasową szefa MON. Rzecznik zapowiedział natomiast, że jeszcze w środę - i to wkrótce - premier otrzyma od kierownictwa MON pisemny raport na temat ostatnich wydarzeń w Afganistanie.

MON podało, że rozważa wysłanie do Afganistanu strategicznego odwodu, w ramach którego do przerzucenia w rejon operacji przygotowywanych jest w kraju 200 żołnierzy (na miejscu jest ich ok. 2 tysiące).

Donald Tusk, pytany o taką ewentualność, ocenił we wtorek, że nie można dopuścić do tego, aby "było więcej polskich żołnierzy z mniejszymi szansami na skuteczne i bezpieczne działanie". "Chcę mieć jak najszybciej pewność, że polskie dowództwo, wszyscy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych żołnierzy w Afganistanie, wykonywali swoje zadania właściwie" - powiedział szef rządu.

W jego ocenie, sama operacja i reakcja polskich śmigłowców "wydaje się spóźniona". "Musimy to sprawdzić i dopiero potem oczekiwałbym od ministra obrony decyzji co do tego, co zrobić, żeby takie sytuacje więcej się nie zdarzyły" - powiedział premier.

Dodał, że kluczowe znaczenie w całej sprawie "ma wyjaśnienie, dlaczego polscy żołnierze czekali tak długo na pomoc w czasie ostrzału". "Minister Klich będzie musiał mnie przekonać, że właśnie brak ludzi spowodował taką reakcję, która nie wystarczyła, aby uratować życie i zdrowie naszych żołnierzy" - mówił.

32-letni Ambroziński pełnił w Afganistanie obowiązki specjalisty w Zespole Doradczo-Łącznikowym. Na co dzień służył w 1. batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej. Pozostawił żonę i córkę. Była to jego druga misja zagraniczna, poprzednio służył w Iraku. Jest 10. polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie. (PAP)

ktl/ laz/ la/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)