Na południowej granicy powstanie jeden duży oddział Straży Granicznej - Śląsko-Małopolski - z siedzibą w Raciborzu. We wtorek MSW przedstawiło decyzje w sprawie reorganizacji SG. Resort zapowiada m.in. dostosowanie struktury do podziału kraju na województwa.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa MSW Małgorzata Woźniak, we wtorek wiceminister Piotr Stachańczyk na odprawie komendantów oddziałów Straży Granicznej przedstawił decyzje dotyczące reorganizacji tej formacji. Według resortu liczba i zasięg terytorialny oddziałów SG będą dostosowane zadań realizowanych zarówno na wewnętrznej, jak i zewnętrznej granicy kraju.
"W związku z reorganizacją Straży Granicznej MSW nie planuje zwolnień funkcjonariuszy" - zapewniła Woźniak. Funkcjonariusze z reorganizowanych oddziałów będą mogli kontynuować służbę w innych placówkach SG lub innych służbach mundurowych MSW. Jak poinformował resort, na samej granicy zewnętrznej Unii Europejskiej (czyli na granicach z Rosją, Białorusią i Ukrainą) do obsadzenia jest ok. 1700 etatów. Z kolei większość pracowników cywilnych z reorganizowanych oddziałów SG ma znaleźć zatrudnienie w innych służbach MSW. "Obecnie ok. dwóch trzecich pracowników cywilnych ma zagwarantowaną możliwość kontynuacji zatrudnienia" - poinformowała Woźniak.
Zdaniem MSW od grudnia 2007 r., gdy Polska przystąpiła do strefy Schengen, funkcjonowanie SG wskazuje na konieczność dostosowania terenowych oddziałów do nowych zadań. Do tej pory reorganizację prowadzono na granicy zachodniej, gdzie obecnie działa 10 placówek SG w ramach jednego Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Obecnie zmiany mają objąć pograniczników pracujących na granicy południowej. Do tej pory były tam trzy oddziały Straży (Karpacki, Śląski i Sudecki) i 14 placówek. Liczba placówek na całej południowej granicy ma być zredukowana do 11, a na terenie woj. opolskiego, śląskiego i małopolskiego ma powstać jeden oddział Straży Granicznej - Śląsko-Małopolski - z siedzibą w Raciborzu.
Z analiz MSW wynika, że trzy dotychczasowe oddziały SG na granicy południowej były obciążone zadaniami w stopniu porównywalnym z oddziałem Nadodrzańskim. "Południe kraju nie jest rejonem zagrożonym nielegalną migracją, a granice z Czechami i Słowacją uznawane są za tzw. granice bezpieczne. Problem migracyjny w Polsce dotyczy bowiem przede wszystkim nielegalnej migracji z kierunku wschodniego, w szczególności przez Ukrainę i Białoruś, na zachód Europy - do Niemiec. Istotna jest też tendencja spadkowa naruszeń przepisów związanych z nielegalną migracją osób na południu Polski" - podkreśliła Woźniak.
Prócz zmian na południowej granicy zasięg terytorialny oddziałów SG ma być dostosowany do podziału administracyjnego kraju. Wyjątkiem będzie jedynie Morski Oddział SG - odpowiedzialny za całą linię brzegową Bałtyku z obszarami woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego i częścią warmińsko-mazurskiego.
Jeden oddział SG - Nadodrzański - ma być odpowiedzialny za woj. lubuskie, wielkopolskie i dolnośląskie (obecnie podzielone między dwa oddziały SG). Dzięki temu jeden komendant oddziału SG będzie odpowiadał za realizację zadań na terenie, przez który biegną dwie kluczowe autostrady wschód-zachód (A2 i A4). "Pozwoli to też zapewnić sprawną współpracę z kluczowym partnerem, jakim są Niemcy" - uważa MSW.
Harmonogram zmian w strukturze Straży Granicznej zakłada, że do marca powstanie projekt rozporządzenia szefa MSW dotyczący zniesienia i utworzenia oddziałów. MSW zapewnia, że wszystkie budynki reorganizowanych oddziałów SG, o ile nie pozostaną przy tej formacji, zostaną zagospodarowane przez służby MSW lub współpracujące z resortem.
MSW już wcześniej informowało, że zgodnie z planami opracowanymi przez cztery zespoły pracujące od kwietnia 2012 r. w Komendzie Głównej SG planuje się przeniesienie lub zlikwidowanie kilku placówek SG na granicach: zachodniej i południowej (z innymi państwami strefy Schengen) i utworzenie nowych na granicy wschodniej.
Na początku stycznia, gdy o reorganizacji SG dyskutowała sejmowa komisja spraw wewnętrznych, koncepcję MSW krytykowali posłowie PiS, SLD i SP. Zarzucali MSW, że jego propozycje prowadzą do nieuzasadnionej likwidacji wielu placówek SG, a także brak jasnych kryteriów planowanych zmian i nieprzeprowadzenie rzetelnej analizy, która jest potrzebna przed tego typu zmianami. (PAP)
ral/ pz/ gma/
